Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, zimowy sezon otwarty zostanie za trzy tygodnie.
- Potrzeba jeszcze chwili na uporządkowanie obiektów po sezonie letnim - mówi Krzysztof Borowski, rzecznik bełchatowskiego starostwa. - Chodzi m.in. o demontaż bramek. W pierwszej połowie tego tygodnia powinno już zacząć się zamrażanie tafli.
Optymalny termin, w którym lodowisko mogłoby zainaugurować działalność, to 12 listopada. Czy uda się go dotrzymać, zależy od kilku czynników. Ważna będzie m.in. temperatura na zewnątrz oraz to, jak po rocznej przerwie sprawdzą się urządzenia do chłodzenia.
Za to na pewno w sobotę 29 października ruszy miejskie lodowisko przy ul. Edwardów.
- Startujemy już od godz. 9 - mówi Edward Guszczar, prezes Towarzystwa Sportowego As, które administruje obiektem. - Pierwszego dnia chcielibyśmy zaprezentować umiejętności naszych hokeistów. Tak starszej, jak i młodszej grupy.
Jak zaznacza, prezes Guszczar, zmieniają się nieco warunki korzystania z tafli. Łyżwiarze skorzystają na tym, bo za 1,5 godziny jeżdżenia uczące się dzieci i młodzież zapłacą jedyne 1,5 zł. Stawka dla dorosłych to 2,5 zł.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
