Posłanka Małgorzata Janowska ma zamiar złożyć na ręce premiera Mateusza Morawieckiego projekt zmian granic gmin w powiecie bełchatowskim. Posłanka z Bełchatowa chce z obszaru gminy Kleszczów wykroić ok. 1200 hektarów i przyłączyć je do gminy Bełchatów. Cel jest oczywisty - pieniądze. Kleszczów ma ich za dużo i zdaniem posłanki powinien się podzielić.
- Naszym największym przedsiębiorstwem na naszym terenie jest PGE GiEK, dzięki opłatom i podatkom, które płaci gmina Kleszczów może się rozwijać - podkreśla Małgorzata Janowska. - Chcemy zmienić granice gminy Bełchatów i Kleszczów, aby były one inne, aby gmina Bełchatów, która jest większa, ale biedniejsza, też mogła się podobnie rozwijać. Chciałbym aby rozwój był równomierny - dodaje.
Zmiana miałaby objąć ok. 1,2 tys. hektarów gruntów, które z gminy Kleszczów zostałyby przeniesione do gminy Bełchatów. To głównie teren Elektrowni Bełchatów i części Kopalni Bełchatów. Nowa granica miałaby przebiegać, od obecnej granicy obu samorządów w miejscowości Słok-Młyn, wzdłuż drogi do elektrowni, ulicy Energetycznej, koło składu węgla, drogą na Kamień-Chabielice, do granic sołectwa Rogowiec i dalej do granicy gminy Kluki. Praktycznie cały obszar ma charakter przemysłowy, jak podkreśla posłanka, na tym terenie mieszka tylko ok. 50 osób.
Małgorzata janowska podkreśla, że jest po wstępnych rozmowach z wójtem gminy Bełchatów, któremu, co trudno się dziwić, pomysł miał się spodobać.
Zdaniem Małgorzaty Janowskiej na tym pomyśle skorzystają także mieszkańcy Kleszczowa, bo rozwijająca się gmina Bełchatów, to chociażby lepsze drogi, którymi mieszkańcy gminy Kleszczów będą mogli dojeżdżać do stolicy powiatu. Niestety o opinię samych mieszkańców gminy Kleszczów pani poseł już nie zapytała. - Mam świadomość, że ten pomysł nie spotka się tam z entuzjazmem, dlatego go nie konsultowałam, ale takie rozmowy zamierzam toczyć - podkreśla. - Musimy mieć świadomość, że w gminie Kleszczów jest mniej mieszkańców niż w gminie Bełchatów, a dobro wspólne jest najważniejsze. Nie możemy pozwolić, że pieniądze są po części marnowane na wycieczki zagraniczne dla dzieci, a inne gminy nie mają pieniędzy aby wyremontować drogę. To jest niesprawiedliwość - podkreśla posłanka Janowska.
- Projekt ma przełomowe znaczenie dla powiatu bełchatowskiego, takiego pomysłu nikt jeszcze nie zgłaszał - podkreśla Karol Kostrzewa, dyrektor biura posłanki Janowskiej. - Celem pani poseł jest zrównoważony rozwój naszych gmin. W tej chwili dysproporcje w dochodach samorządów są bardzo duże - dodaje i podkreśla, że według szacunku przesunięcie z budżetu gminy Kleszczów do gminy Bełchatów z tytułu podatków i opłat środowiskowych mogłoby wynieść ok. 50-60 mln zł rocznie.
Zdaniem posłanki i jej współpracowników takie przesunięcie nie powinno uszczuplić znacząco budżetu gminy Kleszczów, ponieważ cały teren wkopu kopalni, a więc i opłaty eksploatacyjne pozostaną w Kleszczowie. - Gmina Kleszczów nadal będzie najbogatszą gminą w Polsce, natomiast przesunięcie części jej budżetu do gminy Bełchatów spowoduje zrównoważenie rozwoju powiatu bełchatowskiego - podkreśla Karol Kostrzewa.
Małgorzata Janowska podkreśla zamierza lobbować za tym projektem u przedstawicieli rządu. Odcina natomiast spekulacje, że jest to początek jej kampanii samorządowej.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?