Było o włos, ale się nie udało. Renata Rutkowska, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Bełchatowie nie zdała egzaminu który torował jej drogę do zdobycia certyfikatu kompetencji zawodowych przewoźnika. Teraz czeka ją poprawka. Jak mówi, zapłaciła już za nią z własnej kieszeni.
Żeby zdobyć taki certyfikat trzeba rozwiązać test składający się z 64 pytań, m.in. z zakresu prawa spółek handlowych, cywilnego, ustawy o transporcie drogowym. Potem kandydat musi rozwiązać jeszcze dwa zadania. Egzaminy przeprowadza tylko kilka ośrodków w kraju. Cena, razem z kursem przygotowującym, to ok. 1500 zł. Prezes Rutkowska tajemnicy z niepowodzenia nie robi.
- Zabrakło mi zaledwie sześciu punktów - tłumaczy prezes Rutkowska i dodaje, że do egzaminu przystąpiła od razu po sześciodniowym kursie, być może jakąś rolę odegrało tu zmęczenie. - Egzamin był naprawdę trudny - zaznacza. - Cóż, nie udało się, ale przecież tak się zdarza. Teraz czeka mnie poprawka, za którą zapłaciłam z własnej kieszeni - przyznaje.
Certyfikat kompetencji zawodowych przewoźnika to dokument, którego prezes spółki transportowej mieć nie musi. Ale prestiżowo dobrze wygląda, jeśli go posiada. Według danych Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej w Warszawie na nieco ponad stu operatorów komunikacji miejskiej w niej zrzeszonych, kilkudziesięciu prezesów ma takie certyfikaty. Poza tym dokument ten dobrze jest widziany w konkursach na stanowiska szefów spółek przewozowych (Renata Rutko-wska o to martwić się nie musiała, bo na stanowisko prezesa została jesienią ubiegłego roku powołana, nie było organizowanego konkursu). Do tej pory każdy z szefów belchatows-kiego MZK taki „papier” posiadał.
Zgodnie z prawem dla spółki wystarczające jest, jeśli certyfikat posiada osoba pełniąca w niej funkcję kierowniczą. W gronie pracowników MZK do tej pory takim dokumentem mogą się pochwalić dwie osoby - prokurent i kierownik jednego z działów.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?