Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Kierowca fiata uno uderzył w znak drogowy przy ulicy Wojska Polskiego w Bełchatowie, po czym odjechał. Poinformowani o zdarzeniu policjanci jadąc na miejsce ujrzeli dwóch, idących chodnikiem, młodych mężczyzn, z których jeden miał na czole i nosie świeże otarcia naskórka. Wylegitymowanymi okazali się 18 i 19-letni bełchatowianie. Obydwaj byli nietrzeźwi. Starszy w organizmie miał 1,28, a młodszy 1,12 promila alkoholu. Zapewniali, że nie jechali po pijanemu samochodem, nie uszkodzili znaku i nic na ten temat nie wiedzą.
W tym samym czasie policjanci patrolu uzyskali informację, że na pobliskiej ulicy 9-go Maja stoi fiat uno, porzucony po zderzeniu z drzewem. Sprawdzenie w policyjnej bazie danych pozwoliło na ustalenie właściciela samochodu. Okazało się, iż jest nim ojciec 18-latka. Ten jednak nadal twierdził, że nie uczestniczył w niedawnych zdarzeniach, a auto zapewne skradziono. Wobec powyższego policjanci we wnętrzu rozbitego auta zabezpieczyli ślady kryminalistyczne, a 18-latek powędrował do policyjnego aresztu. Tam wyszło na jaw, że kluczyki do fiata ukrył w slipach.
Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do dwóch lat więzienia. Odpowie też za spowodowanie obydwóch kolizji.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?