Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGE Skra Bełchatów wygrywa w Katarze

Paweł Hochstim
Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali 3:0 egipski Zamalek Kair w pierwszym meczu Klubowych Mistrzostw Świata w katarskiej Dausze.
Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali 3:0 egipski Zamalek Kair w pierwszym meczu Klubowych Mistrzostw Świata w katarskiej Dausze. fot. skra.pl/paulina_wlazly
Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali 3:0 egipski Zamalek Kair w pierwszym meczu Klubowych Mistrzostw Świata w katarskiej Dausze. W poniedziałek nasz zespół zagra z mistrzem Europy, rosyjskim Zenitem Kazań.

Podczas turnieju o klubowe mistrzostwo świata po raz pierwszy miał być wykorzystany system challenge. Katarscy organizatorzy zatrudnili polską firmę, która zajmuje się tym przy okazji meczów PlusLigi. Ale challengu… nie ma. Dlaczego? Oficjalna wersja brzmi, że są kłopoty techniczne, ale prawda jest inna. Otóż cały niezbędny sprzęt - kamery i komputery - został zarekwirowany na lotnisku w Dausze. Do tej pory organizatorom nie udało się uzyskać zgody na wydanie sprzętu.

Polscy specjaliści od challengu mają więc dobrze płatne wakacje w gorącym Katarze, a zawodnicy nie mogą sprawdzać decyzji sędziów.

Ale może to i dobrze, bo mecz PGE Skry z Egipcjanami sędziował - jako drugi - Serb Dejan Jovanović, czyli sprawca jednego z największych skandali w ostatnim czasie. Jovanović był pierwszym arbitrem finału Ligi Mistrzów PGE Skra - Zenit i nie zauważył bloku po ataku Michała Winiarskiego, przez co zdecydował o zwycięstwie Rosjan. Choć drugi arbiter, który był bliżej akcji, pokazywał blok, Jovanović pozostał niewzruszony. I nie skorzystał z prawa do obejrzenia powtórki na wideo. Z kolei bełchatowianie o challenge poprosić wtedy nie mogli, bo przepisy zabraniają wnioskowania o sprawdzanie odbicia piłki blokiem. Sędziowie mają jednak takie prawo.

W trakcie spotkania z Zamalekiem nerwowych chwil, w których challenge byłby potrzebny na szczęście nie było. Ale nie oznacza to, że nie było emocji, bo w pierwszym secie Egipcjanie, tworzący niemal w komplecie reprezentację tego kraju, zagrali bardzo dobrze. Rozgrywający kilka razy świetnie zgubił polski blok, a do tego niemal wszyscy gracze z Kairu mocno i dokładnie zagrywali. A bełchatowian chyba uśpiło prowadzenie 10:6 po asie serwisowym Winiarskiego.

Gdy Zamalek prowadził 24:22, zrobiło się naprawdę nerwowo. Egipcjanie zmarnowali jednak zagrywkę, a Aleksandar Atanasijević skończył kontrę, dzięki czemu to PGE Skra przejęła inicjatywę. A za chwilę, po kolejnym ataku Atanasijevicia, zakończyła pierwszego seta.

W drugiej partii takich emocji nie było. Choć bełchatowianie nie grali wielkiego meczu, to wygrali pewnie i zdecydowanie, budując przewagę od pierwszych piłek seta. Wystarczyło, by siatkarze PGE Skry poznali styl gry rywali, a już znacznie więcej akcji choćby powstrzymywali blokiem. Tak jak Mariusz Wlazły, który na początku trzeciego seta dwa razy zatrzymał rywali pojedynczym blokiem. Ale Egipcjanom, po wejściu na boisko rezerwowych PGE Skry, udało się wyrównać grę i znów doprowadzili do emocjonującej końcówki. Znów jednak, tym razem dzięki dobrej zagrywce Konstantina Cupkovicia, doszło do walki na przewagi, w której lepsi byli bełchatowianie.

W poniedziałek o godz. 18 bełchatowscy siatkarze zagrają drugi mecz grupowy z Zenitem Kazań. Rosjanie w niedzielę zmierzą się w swoim pierwszym meczu z katarskim Al-Arabi Dauha.

PGE Skra Bełchatów - Zamalek Kair 3:0 (27:25, 25:19, 28:26)

PGE Skra: Woicki, Wlazły, Pliński, Atansijević, Winiarski, Kłos, Zatorski (libero) oraz Vincić, Cupković, Cala, Kooistra. Trener: Jacek Nawrocki.

Zamalek: Ashraf, Moneim, Kabary, Reda, Afifi, Elnasr, Alaydy (libero) oraz Abdelaal, Khattab, Fathy, Ahmed Ellakany. Trener: Mohamed Ellakany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto