Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGE Skra Bełchatów przegrała z AZS Olsztyn [ZDJĘCIA]

Paweł Hochstim
PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 1:3
PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 Dariusz Śmigielski
PGE Skra Bełchatów spisała się słabo i przegrała w pierwszym w 2016 roku meczu we własnej hali z Indykpolem AZS Olsztyn 1:3.

Przed meczem wyszło na jaw, że znów kłopoty z plecami ma Michał Winiarski, w związku z czym nie znalazł się on w meczowej kadrze. A do tego szkoleniowiec PGE Skry chciał dać odpocząć jednemu ze swoich liderów, Facundo Conte, więc parę przyjmujących tworzyli Israel Rodriguez i Nicolas Marechal. Szybko okazało się, że nie jest to najlepsze rozwiązanie i jeszcze w pierwszym secie Conte zastąpił Hiszpana.

Gdy Argentyńczyk pojawił się na boisku, bełchatowianie przegrywali w pierwszym secie 10:16. Olsztynianie od początku mocno uderzali zagrywką i wykorzystywali błędy zwłaszcza przyjmujących PGE Skry, dzięki czemu zbudowali sobie przewagę. Bełchatowianie, którzy znali wyniki swoich najważniejszych rywali i wiedzieli, że na stratę punktów nie powinni sobie pozwolić, próbowali gonić, doszli nawet na jeden punkt (21:22), ale rywale się obronili.

W pierwszym secie gracze trenera Andrei Gardiniego aż pięciokrotnie zatrzymali bełchatowian na siatce i to było decydujące. Gdy jednak w drugiej partii bełchatowianie szybko uzyskali przewagę i wygrali w miarę pewnie, wydawało się, że sytuacja wróciła do normy. Niestety, to nie był dobry wieczór bełchatowian, a klasę pokazywał były rozgrywający PGE Skry, dziś występujący w drużynie z Olsztyna, Paweł Woicki. Jeden z najlepszych technicznie siatkarzy w Polsce bardzo umiejętnie gubił bełchatowski blok, a w trzeciej partii PGE Skra tylko raz zatrzymała olsztynian na siatce. A do tego popełnili aż 10 błędów i oddali rywalom partię. Wielka w tym zasługa... wypożyczonego ze Skry do AZS Bartosza Bednorza, który kapitalnymi zagrywkami zrobił różnicę.

Gdy w czwartej partii podopieczni Gardiniego uciekli na 3 punkty (16:19), PGE Skrze w oczy zajrzała porażka. Dzięki dobrym zagrywkom Marechala bełchatowianie wyrównali i walczyli z rywalami na przewagi. Bełchatowski zespół miał piłki setowe, ale olsztynianie grali znakomicie i wykorzystali słabość bełchatowskiego zespołu. Strata kompletu punktów dla bełchatowian może okazać się bardzo bolesna.

PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (22:25, 25:20, 22:25, 27:29)
PGE Skra:
Uriarte, Rodriguez, Lisinac, Wlazły, Marechal, Wrona, Piechocki (libero) oraz Conte, Kłos, Gromadowski, Marcyniak. Trener: Miguel Falasca. Indykpol
AZS: Woicki, Stoilović, Koelewijn, Adamajtis, Bednorz, Zajder, Potera (libero) oraz Zniszczoł. Trener: Andrea Gardini.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto