Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGE GKS zagra w Bełchatowie z Ruchem Chorzów

Paweł Hochstim
Mateusz Cetnarski wyleczył już kontuzję i jest gotowy do gry
Mateusz Cetnarski wyleczył już kontuzję i jest gotowy do gry fot. Dariusz Śmigielski
- Wiosną Ruch wygrał z nami fizyczną walką. Mam nadzieję, że w sobotę się za to zrewanżujemy - mówi trener PGE GKS Bełchatów Maciej Bartoszek. W sobotę jego piłkarze podejmują zespół z Chorzowa.

W pierwszych dwóch kolejkach chorzowianie zdobyli cztery punkty, remisując z Lechią w Gdańsku 0:0 i wygrywając u siebie z Wisłą Kraków 2:0. Jak widać atutem Ruchu jest gra w defensywie, skoro w tym sezonie podopieczni trenera Waldemara Fornalika nie stracili jeszcze ani jednego gola. Bełchatowianie mają punkt mniej, bo na inaugurację pokonali Polonię Bytom 2:0, a przed tygodniem ulegli Jagiellonii w Białymstoku 1:3.

Wszystko wskazuje na to, że trener Maciej Bartoszek będzie musiał dokonać zmian w składzie, bo na uraz łokci narzeka Grzegorz Fonfara. Może zastąpić go Artur Marciniak, ale szkoleniowiec rozważa także przesunięcie na prawą obronę Zlatka Tanevskiego, którego z kolei w środku defensywy może zastąpić Marcin Drzymont. Indywidualnie w ostatnich dniach ćwiczył Marcin Żewłakow, ale do gry z Ruchem ma być gotowy. Pozostali gracze nie narzekają na urazy.

Najciekawsza rywalizacja jest w środku pola, bo do gry na pozycji ofensywnego pomocnika aspirują Mateusz Cetnarski i Kamil Poźniak. O zaletach tego pierwszego nie trzeba nikogo przekonywać, natomiast Poźniak pod nieobecność Cetnarskiego rozpoczął sezon w podstawowej jedenastce i spisuje się bardzo dobrze. Choć Bartoszek mówi, że jest możliwe, by obaj znaleźli się w wyjściowym składzie, jest to mało prawdopodobne.

Trener chorzowian ma tylko jedno zmartwienie, bo z powodu kontuzji w Bełchatowie nie będzie mógł zagrać Ariel Jakubowski. Pozostali piłkarze są gotowi do gry, a Fornalik na łamach śląskiej prasy zapowiada zwycięstwo.

W Bełchatowie nastroje również są bojowe. - Wcale nie byliśmy zespołem słabszym od Jagiellonii i choć przegraliśmy 1:3, to byliśmy dla biłostocczan równorzędnym rywalem - uważa Bartoszek.

Bełchatowianie po raz ostatni przegrali u siebie 26 marca, gdy ulegli Zagłębiu Lubin 1:3. Nic więc dziwnego, że nie boją się osłabionego po poprzednim sezonie Ruchu. Grzegorz Baran, który był kapitanem chorzowskiej drużyny, a latem przeniósł się do Bełchatowa, uważa, że Ruch bardzo mocno postawi się jego drużynie.

- Ruch jest zespołem, który walczy o każdą piłkę i nie zostawia rywalowi nawet pół metra spokoju - mówi Baran.

Spotkanie zostało zakwalifikowane przez policję jako mecz podwyższonego ryzyka. Kibice mogą więc spodziewać się bardziej szczegółowych kontroli. Transmisję z sobotniego meczu przeprowadzi telewizja Orange Sport.

Prawdopodobne składy
PGE GKS:
Sapela - Marciniak, Tanevski, Lacić, Popek - Wróbel, Gol, Cetnarski, Baran, Małkowski - Żewłakow. Trener: Maciej Bartoszek.

Ruch: Pilarz - Nykiel, Grodzicki, Sadlok, Bronowicki - Grzyb, Malinowski, Straka, Pulkowski - Zając, Olszar. Trener: Waldemar Fornalik.

Sędziuje: Paweł Raczkowski (Warszawa)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto