PGE GKS gromi w sparingu KKS Kalisz. Dwie bramki Mularczyka, trafienie Putina i piękny gol Bartosiaka [GALERIA]

Fani "Brunatnych" mogą być zadowoleni z tego, jak prezentują się zawodnicy PGE GKS Bełchatów w trakcie zimowych przygotowań do rundy wiosennej drugiej ligi. Podopieczni Artura Derbina w pierwszym sparingu pokonali na wyjeździe pierwszoligowy ŁKS Łódź 2:1, a teraz na własnym boisku ograli KKS 1925 Kalisz 4:0.

Wyniki cieszą, ale nie to jest tutaj najważniejsze. Liczy się to, jak drużyna prezentuje się z tygodnia na tydzień, jako zespół na boisku. A w przypadku bełchatowian na tę chwilę wszystko wygląda należycie.

W starciu z trzecioligowcem pierwszego gola już w 12. minucie zdobył Patryk Mularczyk. Rzut rożny krótko rozegrał Mikołaj Grzelak, a futbolówkę do Patryka Mularczyka zagrał Mariusz Magiera. Młodzieżowiec technicznym uderzeniem sprzed pola karnego wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.

W dalszej części meczu nadal dominowali piłkarze z Bełchatowa. W 27. minucie gry świetnie na lewym skrzydle zachował się aktywny w tym meczu Emile Thiakane, który otrzymał podanie od Marcina Ryszki. Senegalczyk ograł kilku rywali i wbiegł z futbolówką w pole karne, a następnie wyłożył ją Wiktorowi Putinowi, który trafił do pustej bramki.

Testowany pomocnik trzecioligowej Wisły Sandomierz zdobył już drugiego gola w drugim meczu kontrolnym, a to znacznie przybliżyło go do podpisania umowy z klubem. Dziewięć minut później drugie trafienie zanotował równie aktywny w tym starciu Patryk Mularczyk. Niespełna 21-letni ofensywny pomocnik wykorzystał błąd kaliskiej defensywy i w sytuacji sam na sam umieścił piłkę w bramce tuż przy prawym słupku.

Do przerwy GKS prowadził już 3:0, a w przerwie tradycyjnie w obu jedenastkach doszło do wielu zmian. Na boisku pojawił się nieobecny w Łodzi - Patryk Rachwał i Bartłomiej Bartosiak, a w dalszym ciągu z urazem boryka się obrońca Mateusz Szymorek.

W drugiej odsłonie skuteczność "Brunatnych" znacznie spadła. Uderzenia Bartosza Biela, czy Konrada Matuszewskiego były niecelne. Do siatki trafił za to Mikołaj Bociek, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego świetnie wyszedł na pozycję i umieścił głową piłkę w siatce. Sędzia Grzegorz Muskała odgwizdał jednak przy tej akcji faul jednego z bełchatowian.

Chwilę później znów po centrze z narożnika boiska Bociek główkoał, ale tym razem minimalnie nad poprzeczką. W 87. minucie gry z piłką na prawej stronie znalazł się Bartłomiej Bartosiak, który zdecydował się na techniczny strzał lewą nogą. "Bartas" w swoim stylu wpisał się na listę strzelców, uderzając w okienko bramki gości. W końcówce swoją okazję miał Dawid Kocyła, ale jej nie wykorzystał.

Po dwóch meczach kontrolnych można zauważyć, że o ile skuteczny i dobrze współpracujący z drużyną Wiktor Putin na testach w Bełchatowie prezentuje się bardzo dobrze, to nie można tego samego powiedzieć o rosłym napastniku Pelikana Łowicz - Sebastianie Szerszeniu, który zarówno z w meczu z Łódzkim Klubem Sportowym, jak i KKS-em Kalisz nie stworzył pod bramką rywali żadnego zagrożenia.

Kolejny mecz sparingowy PGE GKS Bełchatów rozegra w najbliższą sobotę. Rywalem znów będzie trzecioligowiec - Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Początek tego pojedynku o godzinie 12 na boisku ze sztuczną nawierzchnią Miejskiego Centrum Sportu.

PGE GKS Bełchatów - KKS 1925 Kalisz 4:0 (3:0)

1:0 - Patryk Mularczyk 12'
2:0 - Wiktor Putin 27'
3:0 - Patryk Mularczyk 36'
4:0 - Bartłomiej Bartosiak 87'

PGE GKS: Lenarcik (46' Niźnik), Sierczyński (46' Stolarczyk), Grolik (46' Michalski), Magiera (46' Bociek), Grzelak (46' Biel) - Czajkowski (46' Rachwał), Ryszka (46' Matuszewski) - Putin (46' Kocyła), Mularczyk (46' Bartosiak), Thiakane (46' Tylec) - Zdybowicz (46' Szerszeń)

KKS: Kosut - Ślesicki (46' Owczarek), Gawlik (46' zawodnik testowany), Żytko (46' Lis), Radzewicz (46' Staszak), Żebrowski (46' Jarantowicz), Trajanow (46' Tunkiewicz), zawodnik testowany (46' Hordijczuk), Neuman (46' Palat), Stefaniak (46' Antoniak), Gabriel Vidal