- Walczymy o miejsce w pucharach, więc chcemy wygrywać jak najwięcej - mówi trener bełchatowskiej drużyny Rafał Ulatowski.
Pierwotnie bełchatowianie mieli zagrać z Koroną w Kielcach w sobotę 10 kwietnia, ale po fatalnej w skutkach katastrofie samolotu prezydenckiego wszystkie mecze zostały odwołane. Nowym termin został wyznaczony na niedzielę 18 kwietnia, ale z powodu uroczystości pogrzebowych prezydenta Lecha Kaczyńskiego został przełożony na poniedziałek. Później jednak, na prośbę kieleckiego klubu Ekstraklasa wyznaczyła nowy termin na dziś. Wczoraj w Kielcach odbywały się bowiem uroczystości żałobne zmarłego w katastrofie posła Przemysława Gosiewskiego.
W tygodniu bełchatowianie rozegrali mecz sparingowy z Wartą Sieradz, bo Ulatowski chciał sprawdzić formę swoich graczy. Mógł być zadowolony, bo PGE GKS wygrał 3:0. Dziś w Kielcach zadanie będzie jednak znacznie trudniejsze. Korona broni się przed spadkiem z ekstraklasy, a aż 16 z 23 zdobytych do tej pory punktów wywalczyła na własnym boisku. - Zagramy odważnie i ofensywnie, bo bardzo potrzebujemy punktów - zapowiada trener kielczan Marcin Sasal.
Obaj szkoleniowcy nie będą mogli skorzystać z odsuniętych za kartki obrońców. W Koronie z tego powodu pauzować musi Artur Jędrzejczyk, natomiast w PGE GKS - Mate Lacić. Chorwat w spotkaniu z Odrą Wodzisław obejrzał ósmą w tym sezonie żółtą kartkę. Wszystko wskazuje na to, że w wyjściowej jedenastce zastąpi go Marcin Drzymont, który do GKS trafił... właśnie z Korony. Ostatnio długo pauzował z powodu kontuzji, a w tym sezonie jeszcze nie zagrał ani razu.
Ulatowski nie zabierze do Kielc także Mariusza Ujka, który dopiero w poniedziałek wznowił zajęcia po urazie barku. Pozostali gracze GKS są do dyspozycji bełchatowskiego trenera. W Koronie zabraknie prawdopodobnie Jacka Kiełba i Ernesta Konona, którzy wprawdzie wznowili już treningi po kontuzjach, ale nie są jeszcze przygotowani do gry. Powinien zagrać za to Nikola Mijailović, który w ostatnich dniach trenował lżej z powodu urazu kolana.
Dla bełchatowskiej drużyny będzie to pierwszy z trzech kolejnych meczów wyjazdowych. We wtorek o godz. 20.45 zagrają w Kielcach z Koroną, w sobotę o godz. 17 zmierzą się we Wrocławiu ze Śląskiem, a w środę 27 kwietnia o godz. 18.15 zagrają w Warszawie z Polonią. Na własny stadion wrócą dopiero w 27. kolejce, gdy w piątek, 30 kwietnia o godz. 17.45 podejmować będą walczącą o utrzymanie Cracovię.
Przed 24. kolejką zespół z Bełchatowa traci do trzeciej lokaty, gwarantującej udział w przyszłorocznej edycji Ligi Europejskiej pięć punktów. Terminarz nie jest sprzymierzeńcem PGE GKS, ale z pewnością piłkarze Ulatowskiego są w stanie zdobyć promocję do Europy. Już ostatni mecz z Odrą pokazał, że do dobrej dyspozycji wracają Dawid Nowak i Mateusz Cetnarski. A to są piłkarze, którzy sami potrafią wygrywać spotkania dla GKS.
Wtorkowy mecz transmitować będzie telewizja Orange Sport.
Prawdopodobne składy
Korona: Małkowski - Markiewicz, Stano, Hernani, Mijailović - Sobolewski, Vuković, Wilk, Kaczmarek - Gajtkowski, Andradina. Trener: Marcin Sasal.
PGE GKS:?? Sapela - Tosik, Pietrasiak, Drzymont, Popek - Wróbel, Rachwał, Gol, Nowak - Cetnarski - Zakrzewski. Trener: Rafał Ulatowski.
Sędziuje: Paweł Gil (Lublin)
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?