PGE GKS Bełchatów w środę podejmował lidera 2. ligi GKS 1962 Jastrzębie. Pierwotnie mecz 22. kolejki miał odbyć się 16 marca, ale obfite opady śniegu sprawiły, że spotkanie przełożono. I okazało się to korzystne dla bełchatowian, bo po bardzo dobrej jesieni i udanym starcie rundy wiosennej jastrzębian dopadł kryzys. Porażka w Bełchatowie to ich czwarty przegrany mecz z rzędu i szósta porażka w ostatnich ośmiu spotkaniach.
Bełchatowianie już do przerwy prowadzili po bramkach Bartłomieja Bartosiaka i Emile Thiakane. Goście próbowali zdobyć kontaktowego gola po przerwie. Udało się to im na pięć minut przed końcem, kiedy niefortunnie samobójcze trafienie zaliczył Marcin Grolik. Bełchatowianie w końcówce mogli jeszcze podwyższyć na 3:1, ale ostatecznie skończyło się jednobramkowym zwycięstwem.
GKS Bełchatów nie zmieni właściciela. Inwestor wycofał ofertę
3 punkty przybliżają PGE GKS do utrzymania w 2. lidze. Na trzy kolejki przed końcem "Brunatni" mają siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. Matematyczne utrzymanie GIEKSA może zapewnić sobie w sobotę, 19 maja. O godz. 14 zagra u siebie z Wisłą Puławy.
PGE GKS Bełchatów - GKS 1962 Jastrzębie 2:1 (2:0)
1:0 - Bartłomiej Bartosiak 16’
2:0 - Emile Thiakane 31’
2:1 - Marcin Grolik (sam.) 85’
PGE GKS: Lenarcik - Sierczyński, Grolik, Magiera, Ryszka - Pietroń, Janasik - Garuch, Flaszka, Thiakane - Bartosiak (90’ Bociek)
Jastrzębie: Drazik - Kawula (85’ Mazurkiewicz), Pacholski, Szymura, Kulawiak (75’ Salmikivi) - Semeniuk, Caniboł (74’ Szczęch), Jaroszek, Jadach - Szczepan
żółte kartki: Garuch, Thiakane, Pietroń - Jaroszek, Jadach, Ali, Szczepan, Kawula
widzów: 905
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?