Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PCK nie ma pieniędzy na dokończenie budowy siedziby

Grzegorz Maliszewski
Wojciech Łągwa, szef bełchatowskiego PCK, ogląda wnętrza nowej siedziby przy ul. Lipowej
Wojciech Łągwa, szef bełchatowskiego PCK, ogląda wnętrza nowej siedziby przy ul. Lipowej Ewa Drzazga
Łódzki oddział Polskiego Czerwonego Krzyża wciąż nie ma potrzebnych pieniędzy na przeprowadzenie robót wykończeniowych w siedzibie PCK przy ul. Lipowej. PCK oficjalnie właścicielem nowiutkiego budynku stał się na początku roku

Łódzki oddział Polskiego Czerwonego Krzyża wciąż nie ma potrzebnych pieniędzy na przeprowadzenie robót wykończeniowych w siedzibie PCK przy ul. Lipowej. PCK oficjalnie właścicielem nowiutkiego budynku stał się na początku roku. 
Miasto za ponad 1,5 mln zł postawiło budynek o powierzchni 1.000 metrów kwadratowych. W stanie surowym magistrat w styczniu przekazał go organizacji za symboliczną kwotę. Oprócz gołych ścian i instalacji zewnętrznych w siedzibie wstawione są okna i drzwi. Przy sprzedaży udzielona została bowiem bonifikata w wysokości 99 proc. Dlatego PCK zapłaciło za niego ok. 15 tys. zł. 
Organizacja jednak zobowiązała się, że przeprowadzi wszystkie prace wykończeniowe, których koszt szacuje się na około 2 mln zł. 
Dziś choć od przekazania budynku minęło wiele miesięcy, w siedzibie PCK nic się nie dzieje i wciąż straszą puste, surowe ściany.
- Zebranie takich pieniędzy nie jest sprawą łatwą dla takiej organizacji jak nasza, która jest dość biedna - mówi Stanisław Maciejewski, dyrektor łódzkiego oddziału PCK. - Na chwilę obecną nie mamy potrzebnych pieniędzy. Z pewnością budowa takiego budynku to był wspaniały gest ze strony miasta, ale nie da się ukryć, że w tej chwili mamy wielkie trudności z dokończeniem tej budowy. 
Jednak, jak dodaje, być może, potrzebne pieniądze uda się uzyskać ze sprzedaży jednej z działek, jakie PCK ma w Łodzi.
- Grunt ten ma wartość około 2 mln zł, jednak sprzedać go nie jest łatwo - mówi Stanisław Maciejewski. - Będziemy się starać także o dotację unijną na tego typu inwestycję z kolejnej puli przeznaczonej na najbliższe lata - dodaje. 
Dyrektor PCK obawia się też, że organizacja może mieć spore kłopoty z utrzymaniem budynku w Bełchatowie. 
- Ktoś ten obiekt będzie musiał utrzymać, opłacić energię, wodę czy ogrzewanie zimą. To będzie sporo kosztowało. Dlatego szukamy pieniędzy - mówi Stanisław Maciejewski. - Trzeba mieć świadomość, że gotowy budynek nie będzie przynosił dochodów. Mamy obiecaną dotację z miasta na działalność świetlicy środowiskowej, ale to pokryje tylko jedną czwartą kosztów - dodaje. 
Pomimo problemów z zebraniem funduszy PCK liczy jednak, że uda się dotrzymać terminu oddania do użytku budynku. Top wydarzenie zaplanowano na 2014 rok. Niewykluczone, że PCK zwróci się o pomoc do kopalni i elektrowni, gdzie działają kluby Honorowych Dawców Krwi. Oni też mieliby swoją siedzibę w budynku PCK. 
Budynek PCK przy ul. Lipowej to będzie jedna z najnowocześniejszych tego typu placówek w województwie. Na ponad tysiącu metrów kwa-dratowych mieścić się będzie m.in. bank żywności, stacja krwiodawstwa, sale konferencyjne, a także świetlica środowiskowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto