Okazało się, że ich ulica nie będzie przebudowywana w ramach tzw. projektu 484. A zważywszy na stan gminnych finansów, to na porządny remont mieszkańcy też trochę poczekają.
- To jest nie do pomyślenia, żeby ulica w centrum miasta tak wyglądała - skarży się jeden z mieszkańców. - W gminie tylko obiecują, ale tego, żeby się ktoś na serio zajął stanem tej ulicy, nie widać.
Mieszkańcy długo liczyli na to, że ulica będzie remontowana w ramach wielkiego unijnego projektu związanego z przebudową drogi wojewódzkiej 484. Ale harmonogramy planowanych prac już ogłoszono, a o ulicy Płockiej nie wspomina się tam ani słowa. Przez to, że do unijnego projektu jej nie włączono, mieszkańcy mogą zapomnieć o nowej nawierzchni, chodnikach, sieci kanalizacyjnej czy przebudowie wodociągu.
- Rzeczywiście, nie wpisano tej ulicy do projektu - mówi Urszula Świerczyńska, burmistrz Zelowa. - Dlaczego? Nie mam pojęcia. Projekt przygotowywali urzędnicy pod nadzorem mojego poprzednika. Nie potrafię znaleźć wytłumaczenia, dlaczego ul. Płocką pominięto. To była najtańsza i najlepsza możliwość, żeby o nią zadbać.
O tym, że przy Płockiej naprawdę jest nieciekawie, może świadczyć to, że odnośnie do konieczności wyremontowania odcinka między ul. Kościuszki a Żeromskiego zgadzają się Urszula Świerczyńska, jak również Wincenty Berliński, przewodniczący zelowskiej rady. Zwykle ze świecą trzeba szukać tematów, co do których mieliby jedno zdanie. Tym razem Berliński sam apelował, żeby w sprawie ul. Płockiej "coś zrobić".
Tyle że łatać Płocką trzeba będzie z własnego budżetu. W magistracie ustalono, że dziury w nawierzchni znikną w ramach remontów bieżących. Przeprowadzenie napraw to kwestia najbliższych tygodni. Gorzej z chodnikiem.
- Poprzerastały go korzenie drzew - przyznaje Świerczyńska. - Tu potrzebna jest przebudowa.
Na razie ma być sporządzony orientacyjny kosztorys, który ustali też potrzebny zakres robót. Dopiero, gdy okaże się, ile prace mogą kosztować, będzie wiadomo, czy można na nie liczyć w tym roku. Burmistrz Świerczyńska mówi, że w grę może wchodzić suma ok. 150 tys. zł. - Niby niewiele, ale skąd je wziąć? - zaznacza. - Mamy tak napięty budżet, że znalezienie takiej kwoty nie będzie łatwe.
Czytaj także:
Szef Rady Gminy Zelów jednak nie dostanie służbowego telefonu komórkowego
Wojenka o telefon szefa Rady Gminy Zelów. Ciąg dalszy sporu
Nowym skarbnikiem gminy Zelów będzie Agnieszka Stróż, ale dopiero od lipca
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?