Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maszty bez fotoradarów będą jednak zasłonięte

Sławomir Cichy
Fotoradar ustawiony przy drodze musi działać
Fotoradar ustawiony przy drodze musi działać fot. Witold Chojnacki
Znaki informacyjne i maszty, w których nie ma fotoradarów, zostaną od lipca zasłonięte, aby nie straszyły kierowców pomiarem prędkości, której nie wykonują. Tak zdecydowała dyrekcja Inspekcji Transportu Drogowego, która przejmie kontrolę nad fotoradarami od policji oraz od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Docelowo we wszystkich skrzynkach jednak zostaną umieszczone urządzenia pomiarowe - ostrzega rzecznik ITD, Alvin Gajadhur.

Decyzja o zasłonięciu masztów to zupełnie nowy sposób interpretacji przepisów przez ITD, bo jeszcze tydzień temu rzecznik komendanta głównego policji, Mariusz Sokołowski, temu przeczył.

Przypomnijmy, że przepisy nakazują demontaż atrap, ale według policji, maszty, w których nie ma urządzeń, nie są atrapami, bo w każdej chwili można je uzbroić w fotoradar.

- Kiedy policja na drodze sprawdza działanie podzespołów auta, brak świecących halogenów jest równoznaczny z mandatem. Muszą albo działać, albo zostać zdemontowane. Drogówka nie przyjmie do wiadomości oświadczenia, że te lampy to nie atrapa, tylko wyposażenie... oczekujące na montaż żarówek - śmieje się taksówkarz Andrzej Konieczny, podważając dotychczasową interpretację policji przepisów o radarach.

Inspekcja Transportu Drogowego najwyraźniej jednak zastosowała logiczną interpretację taksówkarza. Brak fotoradaru w maszcie oznacza albo jego likwidację, albo trwałe "unieszkodliwienie" na drodze. Stąd prosty pomysł na zasłanianie znaków informacyjnych i masztów.

Metodę tę stosuje się z sukcesami przecież od dawna, podczas przygotowywania objazdów przed rozpoczęciem inwestycji drogowej. O określonej godzinie odsłania się znaki drogowe, które zaczynają obowiązywać.

- Trudno wyobrazić sobie trwałą likwidację masztów po to, by za dwa albo trzy miesiące ponownie je montować - dodaje Gajadhur.

Co ważne, ITD zamierza po zinwentaryzowaniu stanu posiadania przenosić fotora-dary do coraz to nowych masztów. Jednak zawsze będzie obowiązywać żelazna zasada - brak urządzenia to czarny worek na znaku informacyjnym i na maszcie.

Pozostaje oczywiście cała grupa masztów należących do gmin. W jaki sposób samorządy zinterpretują przepisy? Nie wiadomo.

Jeśli dla strażników miejskich, tak jak dla policji, maszt bez urządzenia nie jest atrapą, to nie zostaną ani zasłonięte, ani usunięte. W tej sytuacji przynajmniej na drogach miejskich nadal będzie trwała zabawa w straszenie kierowców.

100
co najmniej tyle masztów w województwie śląskim udaje czynne fotoradary

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto