Dwunasty zespół rumuńskiej ekstraklasy był wymagającym rywalem dla bełchatowian. - W drużynie przeciwnej grali niemal sami Portugalczycy - mówi Michał Antczak, rzecznik prasowy bełchatowskiego klubu. Spotkanie odbyło się na jednym z boisk należących do kompleksu hotelowego Rixos, w którym mieszkają gracze GKS.
FC Brasov do przerwy prowadził 1:0, ale w drugiej połowie do wyrównania doprowadził Marcin Żewłakow, który skutecznie wykonał rzut karny. Mimo kolejnych sytuacji bramkowych, żadna z drużyn nie zdołała zdobyć już drugiego gola.
Trener Kamil Kiereś mógł być zadowolony z postawy drużyny, ale niestety są też złe wiadomości. Tuż przed końcem pierwszej połowy mecz kontuzji mięśnia nabawił się Paweł Buzała. Prawdopodobnie we wtorek okaże się, jak poważny uraz przytrafił się piłkarzowi PGE GKS. W czasie, gdy Buzała był opatrywany za linią boczną, rywale zdobyli gola po strzale z rzutu karnego.
Kiereś nie mógł skorzystać z trzech piłkarzy, którzy już wcześniej narzekali na kontuzje. Przeciwko rumuńskiej drużynie nie mogli zagrać Miroslav Bożok, Mateusz Mak i bramkarz Dominik Kisiel. Prawdopodobnie jednak będą mogli oni zagrać w kolejnych spotkaniach. A najbliższy mecz piłkarze Kieresia rozegrają w piątek, a ich rywalem będzie czarnogórski zespół Rudar Pljevlja. Przed powrotem do Polski bełchatowianie zagrają jeszcze 7 lutego z Radnickim Kragujevac z Serbii.
PGE GKS Bełchatów - FC Brasov 1:1 (0:1)
Gole: Baze Ilijoski (43, karny) - Marcin Żewłakow (57, karny)
PGE GKS: I połowa: Sapela - Fonfara, Szmatiuk, Wilusz, Popek - Wróbel, Giel, Baran, Buzała - Wacławczyk - Nowak.
II połowa: Sapela - Modelski, Zbozień, Lacić, Popek (70, Witasik) - Michał Mak, Fonfara (60, Giel), Sawala, Wróbel (70, Wroński) - Nowak, Żewłakow. Trener: Kamil Kiereś.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?