Ksiądz Karbownik ma 48 lat, wcześniej pracował nie tylko w Łodzi, ale także w Tomaszowie Maz, Sulejowie czy Rogowie.
Jak sam przyznaje, czeka go niełatwe zadanie.
- Przyszedłem do Wadlewa w szczególnym momencie - mówi ks. Karbownik. - To okres żałoby po księdzu Jarku i o tym nie możemy zapominać.
Przed księdzem Bogusławem niełatwe zadanie. Przejmie obowiązki tragicznie zmarłego ks. Jarosława Burskiego, który w Wadlewie działał przez ostatnie dziewięć lat. Na jego mszy żałobnej zgromadziły się takie tłumy, jakich w tej niewielkiej miejscowości nie pamiętają.
Ksiądz Karbownik zaznacza, że będzie się starał podjąć inicjatywy ks. Burskiego. Już niedługo wybiera się z młodzieżą na wakacyjne kolonie do Kątów. Później z parafialną pielgrzymką wyjeżdża do Rzymu. Obie wyprawy planował jeszcze ksiądz Jarek.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?