Najlepszą drogą do bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od dostawców jest korzystanie z własnej bazy surowców, a taką od lat w Polsce w tzw. miksie paliwowym odgrywa węgiel brunatny - przekonywał Jacek Kaczorowski, prezes koncernu PGE GiEK, który zainaugurował swoim referatem Międzynarodowy Kongres Górnictwa Węgla Brunatnego w Bełchatowie.
W imprezie bierze udział ponad 350 zaproszonych gości z kraju i ze świata. Kongresowi towarzyszy również wielobranżowa wystawa firm i instytucji, na której swoje produkty zaprezentują zakłady z sektora wydobywczego i elektroenergetycznego.
Pierwszego dnia wiele uwagi poświęcono pozycji węgla w polityce energetycznej. Jak się okazuje, wydobycie węgla w Polsce ciągnie rośnie. Od 2010 roku podniosło sią aż o 17 proc. Taka sytuacja może grozić jednak wkrótce wyczerpaniem zasobów. Obecnie w końcowej fazie eksploatacji jest odkrywka kopalni w Bełchatowie, z której ostatnia partia węgla ma być wydobyta w 2019 roku. Od tego czasu węgiel potrzebny do działania Elektrowni Bełchatów będzie dostarczany z odkrywki Szczerców. Z kolei w kopalni Adamów obecne zasoby zostaną wyczerpane do 2020 roku.
- Węgiel brunatny przez długie lata będzie ważnym elementem miksu paliwowego, udostępnianie nowych złóż węgla należy traktować nie w kategoriach możliwości, ale przede wszystkim konieczności - mówi Jacek Kaczorowski, prezes koncernu PGE GiEK.
Dlatego koncern PGE jeszcze w ostatnim kwartale 2015 roku chce uzyskać koncesję na wydobycie węgla ze złóż w Złoczewie (woj. łódzkie) oraz w Gubinie (woj. lubuskie). Jest bardzo prawdopodobne, że część węgla wydobywanego w Złoczewie będzie dostarczana do bełchatowskiej elektrowni drogą kolejową.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?