Kluki. Ekshumacja cywilów, którzy w Borowinach zginęli w wyniku nalotów niemieckiego lotnictwa 3 września 1939 roku to efekt ponad rocznych zabiegów. Inicjatorem przeniesienia szczątków z leśnej mogiły na cmentarzy wojenny był Marek Soboń, radny z Kluk.
- Udało nam się ustalić kilkanaście osób, które tu wtedy zginęły - mówi Marek Soboń. - Ich nazwiska znajdą się na specjalnej płycie, która zostanie tu umieszczona w połowie września, tak by pamięć o tym miejscu nie zaginęła.
A 3 września 1939 roku rozegrał się tu prawdziwy dramat. Mieszkańców wiosek w okolicach Wielunia niemiecki nalot zmasakrował. Ci, którzy to widzieli wspominają o szczątkach ludzkich zawieszonych na gałęziach drzew, które tu rosły. Zabitych pochowano wtedy w zwykłym dole po ziemniakach. W sumie w relacjach wspomina się o 34 osobach, w tym dzieciach. Teraz odnalezione szczątki, w specjalnych sarkofagach zostaną pochowane na cmentarzu w Klukach.
Tradycyjnie w trzecią niedzielę września (w tym roku będzie to 21 września) w Klukach odbędą się powiatowe uroczystości związane z obchodami rocznicy wybuchu II wojny światowej. W tym roku poświęcone zostaną m.in. pamięci ofiar spod Wielunia.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?