Kino "Kultura" chce walczyć o widzów

Bełchatowskie kino "Kultura" przeżywa drugą młodość. Takiego zainteresowania kinem wśród mieszkańców jak w ostatnich miesiącach po generalnym remoncie, nie było już od lat. W ciągu ostatnich czterech miesięcy "Kulturę" odwiedziło aż 23 tys. widzów. Biorąc pod uwagę ten sam okres na rok przed remontem, to więcej o 7 tysięcy, a w porównaniu z tym samym okresem jeszcze rok wcześniej, to więcej aż o 10 tys. osób.

Nowe fotele, projektor, ekran i wreszcie wyremontowany budynek Miejskiego Centrum Kultury zrobiły swoje.
- Byłam ostatnio na filmie w kinie i jakość obrazu moim zdaniem jest lepsza niż w niejednym multipleksie - mówi Marzena, licealistka z Bełchatowa.

W MCK-u, który kinem zarządza, zdają sobie sprawę, że efekt "nowości" potrwa do czasu otwarcia jesienią dwóch multipleksów w budowanych właśnie galeriach handlowych Bawełnianka i Olimpia. Jesienią w trzech kinach będzie w sumie 10 sal kinowych na 2,5 tys. miejsc.
Dlatego w kinie "Kultura" już teraz myślą, jak chociaż część widzów zatrzymać przy sobie. Dyrekcji pomysłów nie brakuje. Już dziś rusza w kinie w nowej odsłonie Dyskusyjny Klub Filmowy. W tym celu MCK podpisało umowę z Muzeum Kinematografii w Łodzi, którego pracownicy będą prowadzili wykłady na temat filmów podczas DKF-u. W każdą trzecią środę miesiąca dla najstarszych widzów zorganizowano natomiast Filmowy Klub Seniora.

Dyrekcja MCK liczy, że widza zatrzyma nowoczesnością.
- Chcemy zachęcać nowoczesnością kina i dobrą obsługą - mówi Ewa Młynarczyk, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury.

Dlatego już w najbliższych dniach każdy chętny będzie mógł zarezerwować i kupić bilet do kina przez internet, płacąc kartą poprzez stronę internetową MCK.
Siłą kina ma być jednak również jego tradycja.
- Chcemy też kina tradycyjnego, w którym nie będziemy nastawiać się na sprzedaż popcornu i coli. Po cichu liczy-my, że naszych widzów zatrzymamy przy naszym kinie, przede wszystkim atrakcyjnymi cenami biletów - mówi Ewa Młynarczyk.