Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamil Ładziak czy Konrad Koc? Kto jest kandydatem PiS na wójta gminy Bełchatów? Przez plakaty potrzeba było wyjaśnień [ZDJĘCIA, FILM]

Ewa Drzazga
Kamil Ładziak jest kandydatem, którego PiS popiera w wyborach na wójta gminy Bełchatów - taką deklarację złożył dziś Waldemar Wyczachowski, starosta i pełnomocnik obwodowy PiS ds wyborów samorządowych. Skąd to wystąpienie? Wszystko przez plakaty Konrada Koca, startującego na wójta z KWW Odnowa, ale posługującego się plakatami zaprojektowanymi w stylistyce PiS.

To, że właśnie Kamil Ładziak jest kandydatem popieranym przez PiS mimo, iż startuje z własnego komitetu wyborczego, ogłosił dziś na specjalnie zwołanej konferencji Waldemar Wyczachowski, który jest pełnomocnikiem obwodowym partii ds wyborów samorządowych.

Kamil Ładziak dziękując za poparcie podkreślał, że przez ostatnie osiem lat starał się wprowadzać w życie ideały i program propagowane przez PiS (w 2010 i 2014 roku startował z list tej partii) i będzie się starał robić to dalej działając we współpracy z innymi kandydatami.

Informację na temat tego, kto jest kandydatem PiS trzeba było przekazać, bo, jak mówił Wyczachowski, w ostatnim czasie były co do tego wątpliwości. Nawiązywał w ten sposób do plakatów Konrada Koca, który wystartuje w wyborach na wójta z KWW Odnowa Gminy Bełchatów. Plakaty tego kandydata przygotowane są w stylistyce materiałów wyborczych PiS, pod informacją, że jest kandydatem na wójta gminy Bełchatów, jest także napis: "Kandyduję również do Rady Gminy Bełchatów z ramienia PiS". Informacja na temat tego, że to materiał wyborczy KWW Odnowa również się tam znajduje, ale jest o wiele mniej eksponowana.

Waldemar Wyczachowski rozwiewał wątpliwości w następujący sposób:

- Prawo i Sprawiedliwość wystawia w gminie Bełchatów swoją drużynę, pan Konrad Koc został zgłoszony na radnego - mówił Wyczachowski. Chcieliśmy, żeby zbierał doświadczenie i żeby te pięć lat zaowocowały później jego karierą polityczną. Ale w wyborach na wójta partia stawia na doświadczonego samorządowca, pana Kamila Ładziaka - dodał. Podkreślił też, że nie było zgody PiS na to, by Konrad Koc startował w wyborach na wójta z innego komitetu.

- Kandydatów PiS na wójtów w poszczególnych gminach rekomenduje zarząd okręgowy partii - mówił Wyczachowski. Podkreślił także, że decyzje zarządu powiatowego podjęte w tej sprawie nie są dla władz okręgu wiążące. Przypomnijmy, że to Konrad Koc jest szefem powiatowych i gminnych struktur PiS.

Kamil Ładziak przyznaje, że o sytuacji została zawiadomiona Państwowa Komisja Wyborcza, którą poproszono o wszczęcie działań nadzorczych. Nie jest to jednak protest wyborczy, a skarga, która w trybie wyborczym nie musi być rozpatrywana.

Jak udało nam się ustalić, w zawiadomieniu podniesione zostało, że choć Kodeks Wyborczy wprost nie zabrania tego, by kandydat z jednego komitetu startował na wójta, a z drugiego do rady gminy, to jednak należy pamiętać o przepisach kodeksu, które wprowadzają zasadę wyłączności prowadzenia agitacji wyborczej przez dany komitet na rzecz zgłoszonego kandydata. To, czy powoływanie się na dwa różne komitetów na jednym plakacie nie narusza tych zapisów o tzw. kampanii krzyżowej, ma właśnie sprawdzić PKW.

Dodatkowo zgłoszenie dotyczy także tego, czy w tej sytuacji nie zostały naruszone ograniczenia dotyczące finansowania kampanii wyborczej (limitu wydatków). PKW miałoby ustalić, czy jednoczesne kandydowanie na tym samym terenie do dwóch różnych organów z dwóch różnych komitetów wyborczych nie jest de facto prowadzeniem agitacji wyborczej na rzecz jednego kandydata przez dwa różne komitety - kandydat na wójta, mógłby w tej sytuacji korzystać z podwójnej puli na wydatki.

Podkreślono też, że wyborca jest wprowadzany w błąd przez materiały wyborcze. W skardze poproszono także o zweryfikowanie, czy w tej sytuacji sama rejestracja Konrada Koca jako kandydata na wójta gminy Bełchatów była prawidłowa.

Konrad Koc podkreśla, że jego start w wyborach na wójta gminy Bełchatów to efekt oczekiwań środowiska związanego z gminnymi strukturami PiS, które Koc stworzył oraz mieszkańców. - Dlatego podjąłem decyzję o starcie z własnego komitetu - mówi.

Zdaniem Koca jego wyborczy plakat nie jest taki sam, jak plakaty kandydatów PiS. Wskazuje na decydujące różnice: nie ma tzw. kwadratowej aureoli wokół głowy kandydata, jak na partyjnych plakatach, flaga jest stworzona od nowa, nie ma też charakterystycznego światłocienia wokół sylwetki kandydata, nie ma też deklaracji że jest popierany w wyborach na wójta przez PiS i znaczka partii. Koc zaznacza, ze napis o kandydowaniu na radnego z list PiS jest zaledwie na kilku banerach, podczas gdy wszystkich na terenie gminy jest 70. Zresztą, jak podkreśla, jest to twierdzenie prawdziwe.

Co z rzucającym się w oczy podobieństwem do estetyki plakatów PiS? Koc mówi, że jego zdaniem wszelkie wątpliwości rozwiewa napis o tym, że to materiał KWW Odnowa.

Konrad Koc zaprzecza też, że miałby dublować swoje limity wydatków. Jak mówi, limit przysługujący kandydatom na radnym wykorzystał tylko w części, a do wykorzystania limitu przysługującemu kandydatom na wójtów jeszcze mu daleko. W jego opinii można byłoby mówić o podwajaniu limitu wydatków, gdyby startował z dwóch komitetów na jedno stanowisko, a tak nie jest.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto