Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jezioro Żółkin będzie kiedyś czyste?

Ewa Drzazga
Dzikie wysypiska wokół jeziora Żółkin
Dzikie wysypiska wokół jeziora Żółkin Ewa Drzazga
Jezioro Żółkin będzie kiedyś wolne od otaczających go dzikich wysypisk? Wójt gminy Bełchatów, Kamil Ładziak zapewnia, że najpóźniej wiosną okoliczne tereny zostaną wysprzątane. A będzie tam co robić...

Jezioro Żółkin mogłoby być turystyczną wizytówką okolicy, ale na razie jest najpopularniejszym wysypiskiem śmieci w okolicy. Czy w końcu ktoś rozwiąże ten problem?

Temat nie jest nowy. Najstarsze śmieci, które można znaleźć w okolicy jeziora Żółkin mają mniej więcej dekadę. Ale są też zupełnie świeże, takie, które mogły tu trafić miesiąc czy dwa temu.
- To jest jakieś kuriozum - denerwuje się nasz Czytelnik. - Jezioro Żółkin to jedno z najpiękniejszych miejsc w promieniu trzydziestu kilometrów od Bełchatowa. Swoje gniazda mają tu rzadkie ptaki, jest tu po prostu idealnie. A obok wysypiska śmieci. Trzeba być zupełnym troglodytą, żeby tu je zostawiać. Wstyd dla całej okolicy! Czy przez lata nie znalazł się nikt, komu by się chciało to posprzątać? - denerwuje się.

Kto podejmie się tego, by jezioro Zółkin było czyste?

Owszem, tacy chętni się znajdują. To członkowie Załogi Rowerowej Zgrzyt. Z własnej inicjatywy co jakiś czas sprzątają brzeg jeziora Żółkin. Tyle mogą zrobić. Żeby usunąć to, co zalega wzdłuż duktów prowadzących do jeziora Żókin, trzeba byłoby kilku ciężarówek.
Dlaczego takie do tej pory nie podjechały? Okoliczne lasy częściowo należą do prywatnych osób i przez lata przedstawiciele samorządu tłumaczyli, że nie za bardzo mają prawo takie dzikie wysypiska sprzątać. Po wprowadzeniu nowej ustawy śmieciowej sytuacja się zmieniła. I, jak zapewnia Kamil Ładziak, wójt gminy Bełchatów, najpóźniej wiosną przyszłego roku okolice jeziora Żółkin będą czyste.
Dlaczego nie od razu?
- W Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska można się starać o pieniądze na projekty związane z edukacją ekologiczną - tłumaczy wójt Ładziak. - Tegoroczna pula już się wyczerpała, ale możliwe, że pojawią się jeszcze jakieś dodatkowe pieniądze. Wtedy, w porozumieniu z Lasami Państwowymi, będziemy się starać o nie jeszcze w tym roku. Jeśli ten plan się nie powiedzie, na pewno wystąpimy o dofinansowanie w ramach puli na 2014 rok - dodaje.

Kamil Ładziak zaznacza, że wysprzątanie terenu wokół jeziora Żółkin nie będzie najtańszym przedsięwzięciem. Trzeba będzie wynająć firmę do likwidacji wysypisk. Poza tym do projektu chcą włączyć dzieci z gminnych szkół tak, by działania spełniały warunek edukacji ekologicznej.
- Zdecydowaliśmy, że warto poczekać te kilka miesięcy, by w zamian nie wydawać tylko pieniędzy z budżetu - mówi wójt. - Najważniejsze, że wiemy już jak problem rozwiązać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto