Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarosław Brózda nie poprze żadnego z kandydatów na prezydenta Bełchatowa

Grzegorz Maliszewski
Grzegorz Maliszewski
Jarosław Brózda, kandydat KW "Razem" na prezydenta w pierwszej turze wyborów, nie poprze w drugiej turze wyborów na prezydenta Bełchatowa, ani Marioli Czechowskiej (PiS), ani Marka Chrzanowskiego (PLUS). Zapowiada natomiast złożenie protestu wyborczego.

Jarosław Brózda, kandydat KW "Razem" w pierwszej turze wyborów na prezydenta Bełchatowa zdecydował, że w drugiej turze nie poprze żadnego z kandydatów na prezydenta Bełchatowa.

- Jest to decyzja moja, jak i członków stowarzyszeń, które wchodzą w skład naszego komitetu wyborczego - mówi Jarosław Brózda. - W poczuciu odpowiedzialności za to miasto, apeluję jednak, aby mieszkańcy udali się do lokali wyborczych i uczestniczyli w głosowaniu oraz podejmowali mądre i roztropne decyzje wybierając prezydenta Bełchatowa.

Jarosław Brózda nie chciał zdradzić na kogo sam zagłosuje, ale zapewnił, że uda się na wybory. Jak przyznał jest zaskoczony brakiem prośby o poparcie ze strony kandydatki Prawa i Sprawiedliwości, czyli ugrupowania do którego kiedyś sam należał.

- Kandydatka PiS-u nie zwróciła się o poparcie do mnie, ani do mojego komitetu czym jesteśmy zaskoczeni - mówi Jarosław Brózda. - To jest brak szacunku w stosunków do tych głosów, które zostały oddane na mnie. To byli wyborcy, którzy widzieli inne rozwiązania i propozycje dla tego miasta. Nie mieliśmy możliwości zważenia ofert ze strony dwóch kandydatów i ich oceny.

Jarosław Brózda zapowiada również złożenie protestu wyborczego.

- Nasz komitet wyborczy otrzymał wiele sygnałów w trakcie głosowania od komisji terytorialnych, że na kartach do głosowania do rady powiatu nie ma listy naszego komitetu, za to były podwójne listy Platformy Obywatelskiej i Ziemi Bełchatowskiej - mówi Jarosław Brózda. - Gdybym sam nie pojechał do jednej z komisji, to bym nie uwierzył, że takie rzeczy mogą się dziać podczas wyborów. Niestety tak się zdarzyło. Mamy na tą okoliczność spisaną notatkę, którą podpisał przedstawiciel komisji. Niestety nie pozwolono zrobić nam zdjęć.

Obecnie pisany jest protest wyborczy, który Brózda zamierza złożyć do Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim już 1 grudnia. Jak mówi, będzie opierał się o trzy przesłanki.

- Po pierwsze karty nie były zgodne ze wzorem ustalonym przez PKW i wyborca nie mógłby oddać głosu na naszą listę - mówi Jarosław Brózda. - Po drugie komisje nie dokonały sprawdzenia tych kart, gdyby to zrobiły to wykryłyby takie błędy. Po trzecie nie było na tych kartach umieszczonych nazwisk kandydatów z listy KW "Razem". Będziemy żądać ponownego przeliczenia kart do głosowania z całego powiatu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto