Wyrok 25 lat więzienia usłyszała Izabella S. z Woli Wiązowej koło Bełchatowa, którą Sąd Okręgowy w Piotrkowie uznał za winną zabójstwa swojej 7-letniej córeczki i usiłowania zabójstwa 10-letniego synka. Do tragedii doszło we wrześniu ubiegłego roku. W nocy 31-letnia kobieta powiadomiła sąsiadów, że zabiła swoje dziecko. Była pijana. W mieszkaniu znaleziono ciało siedmioletniej Klaudii i rannego synka kobiety. Dziewczynka otrzymała pięć ciosów nożem kuchennym. Tym samym nożem kobieta chciała też zabić syna, którego ugodziła sześciokrotnie. Chłopiec zdołał przed nią uciec i się schować. Na szczęście jego rany okazały się niegroźne.
Podczas procesu, który odbył się w piotrkowskim sądzie, 31-letnia kobieta przyznała się do zabójstwa. Podczas rozprawy w końcowej mowie obrońca oskarżonej kobiety, jak i ona sama, prosili o łagodny wymiar kary. Izabella S. za zabójstwo córki usłyszała wyrok 25 lat więzienia, a za usiłowanie zabójstwa syna 15 lat.
- Jeśli jest kilka czynów kary się nie sumują - mówi Jacek Gasiński, wiceprezes Sądu Okręgowego w Piotrkowie. - W przypadku, gdy za jeden z czynów orzeczono 25 lat pozbawienia wolności to karę łączną orzeka się właśnie w takich rozmiarach - dodaje.
Sędzia prowadzący proces zdecydował się na wyłączenie jego jawności dla mediów i publiczności. Powodem takiej decyzji było rodzinne tło i skomplikowany, niezwykle dramatyczny charakter sprawy oraz dobro małoletniego chłopca, synka Izabelii S., który też ucierpiał podczas ataku pijanej matki. Obrońcy Izabelli S. zapowiadają apelację wyroku.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?