Do groźnie wyglądającego wypadku doszło na skrzyżowaniu ul.Armii Krajowej z ul. Kolejową. Opel zafira kierowany przez 36-letniego bełchatowianina zderzył się z volkswagenem polo, którym kierował 58-letni mieszkaniec Bełchatowa. W zderzeniu ucierpiała 35-letnia pasażerka volkswagena, która doznała urazu klatki piersiowej.
Do naszej redakcji zadzwonił zbulwersowany czytelnik, który był świadkiem wypadku. Jego zdaniem, uczestnicy wypadku na karetkę pogotowia czekali blisko 20 minut, choć obecna siedziba pogotowia ratunkowego mieści się na ul. Przemysłowej czyli nieco ponad kilometr od miejsca wypadku. - To jest skandal, aby karetka tak długo jechała. Szybciej już bym dojechał chyba na rowerze - denerwuje się mężczyzna.
Grzegorz Riemer, właściciel Centrum Medycznego Riemer, takiej wersji zdarzeń stanowczo zaprzecza.
- Karetka po czterech minutach od zgłoszenia była już na miejscu. Mamy to zapisane w elektronicznej dokumentacji, której nie można sfałszować - mówi Grzegorz Riemer.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?