Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Kleszczów jest najbogatsza w Polsce. Brakuje tu ciągle firm i pracowników. Brakuje kandydatów w przetargach

Grzegorz Maliszewski
Grzegorz Maliszewski
Najbogatsza gmina wiejska w Polsce ma do wydania miliony, niestety nie zawsze to się udaje. Zastój na rynku budowlanym i brak wykwalifikowanych pracowników powodują, że do przetargów ogłaszanych przez Urząd Gminy w Kleszczowie zgłasza się coraz mniej firm.

Dziesiątki milionów złotych do wydania w budżecie na wielkie gminne inwestycje, a wykonawców jak na lekarstwo. W najbogatszej gminie w Polsce zdarzają się nawet sytuacje, że do przetargów nie zgłasza się ani jedna firma.

- Ogłosiliśmy przetarg na remont i przebudowę ulicy Głównej w Kleszczowie, inwestycji wartej według szacunków ok. 67 mln zł, a z ofertą zgłosiła się tylko jednak firma. To pokazuje obraz tego, co się dzieje na rynku budowlanym - mówi Sławomir Chojnowski, wójt gminy Kleszczów. I podkreśla, że trudno jest planować inwestycje, bo nie ma pewności, czy każdy z zaplanowanych przetargów uda się rozstrzygnąć.

Rozbudowa dróg jednym z głównych celów

Tymczasem budżet gminy Kleszczów na 2017 r. jest rekordowy, jeśli chodzi o inwestycje. Aż 59,4 mln zł pochłonie budowa i rozbudowa dróg. Prace będą realizowane m.in. na drodze powiatowej Łękińsko - Kamieńsk i Chorzenice - Łękińsko. W Kleszczowie drogowcy pojawią się na ulicach Głównej, Szkolnej, Osiedlowej, Krótkiej i Urzędowej.
W planach jest rozbudowa dróg gminnych w Rogowcu, Czyżowie, Łękińsku i Żłobnicy.
21 mln zł kosztować będzie rozbudowa kanalizacji deszczowej, a kanalizacji sanitarnej i sieci teleinformatycznej po 8 mln zł. W sumie 5,5 mln zł przeznaczone będzie na rozbudowę sieci wodociągowej.
Zaplanowano też roboty przy modernizacji oświetlenia ulic, placów i dróg (3,5 mln zł). Aż 21 mln zł zaplanowano na elektryfikację gminy. W 2018 r. powstać mają budynki komunalne w Łuszczanowicach za 2 mln zł, a 4,5 mln zł zapisano na dokończenie budowy przedszkola i żłobka w Kleszczowie.

Dlaczego zatem brakuje firm budowlanych zainteresowanych realizacją inwestycji?

Przyczyn zastoju na rynku budowlanym jest kilka. Jedna z najważniejszych to brak wykwalifikowanych pracowników, którzy wolą lepiej płatną pracę u naszych zachodnich sąsiadów. W rezultacie firmy, które mają mniejsze tzw. moce przerobowe, startują do mniejszej liczby przetargów.

- Ale zdarzały się sytuacje, że do mniejszych przetargów za kilkaset tysięcy złotych nie zgłaszała się ani jedna firma - mówi Sławomir Chojnowski. - To nie jest tak, że jeśli ma się pieniądze, to można zrobić wszystko - dodaje wójt.

Coraz mniej firm startuje w przetargach

Potwierdzają to również statystyki. Gmina w 2017 roku rozstrzygnęła w sumie 24 postępowania na łączną kwotę prawie 133 mln zł. Do przetargów ogłoszonych przez Urząd Gminy w Kleszczowie zgłosiło się tylko 49 firm. To prawie dwa razy mniej niż w 2016 roku, gdy oferty w gminnych przetargach złożyło 107 firm z całej Polski. Z kolei w 2015 roku do przetargów zgłosiły się 93 firmy.

Choć na stole leżał ogrom pieniędzy do zarobienia, to firmy w ubiegłym roku, jak widać, nie kwapiły się do składania ofert. Na przykład na postępowanie pt. „Zaprojektowanie i budowa sieci gazowej, wodociągowej, elektroenergetycznej w Dębinie w gminie Kleszczów” nie złożono żadnej oferty. W dwóch przypadkach zgłosiła się jedna firma, oferując cenę wyższą niż w kosztorysie. Tak było w przypadku modernizacji placu wokół domu kultury w Wolicy, gdy jedyny oferent złożył propozycję droższą o ponad 30 tys. zł niż w kosztorysie. Drugi przypadek to postępowanie w sprawie zaprojektowania i budowy sieci gazowej w Dębinie, gdzie zaoferowana cena była wyższa o 120 tys. zł. Jak informuje urząd gminy, w siedmiu przetargach ofertę złożyła tylko jedna firma.

- Kiedyś było tak, że wykonawca zazwyczaj składał kwotę niższą niż ta w kosztorysie. Teraz firmy często nie chcą nawet składać wyższych ofert - mówi Sławomir Chojnowski.

O licznych ofertach od pracodawców i niewielkim zainteresowaniu ze strony bezrobotnych mówią również przedstawiciele Powiatowego Urzędu Pracy w Bełchatowie. Na tablicy ogłoszeń można znaleźć dziesiątki propozycji pracy dla monterów, robotników budowlanych, elektromonterów, spawaczy i brukarzy, ale firmom bardzo ciężko znaleźć dobrego fachowca, a czasem w ogóle pracownika z podstawowymi umiejętnościami.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto