Ewakuacja ZSP nr 3 w Bełchatowie

Ewakuacja ZSP nr 3 w Bełchatowie przebiegła sprawnie. Kilkuset uczniów i nauczycieli wyszło ze szkoły na teren boiska wyjściami ewakuacyjnymi.

Przyczyną ewakuacji ZSP nr 3 w Bełchatowie było zadymienie w jednej z klas. Sprawna akcja straży pożarnej pozwoliła na lokalizację źródła zadymienia. Okazało się, że w przyległym do klasy pomieszczeniu jest jeden uczeń, który doznał urazów głowy i kończyn. Trzeba było go ewakuować ze szkoły i udzielić mu pomocy.

Na szczęście cały scenariusz ewakuacji ZSP nr 3 w Bełchatowie to tylko ćwiczenia.

Ćwiczenia są niezbędne, im więcej potu wylanego na ćwiczeniach, tym mniej w rzeczywistej akcji – mówi bryg. Marcin Pryczek, dowódcza jednostki ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie. – Każde takie ćwiczenia służą temu, abyśmy zapoznali się z obiektem, zagrożeniami jakie mogą tutaj wystąpić, jak również uczniowie i pracownicy szkoły zapoznali się z naszymi działaniami i zobaczyli, że pracujemy po to aby im pomóc – dodaje. – Obiekt tej szkoły jest bardzo duży, ponad tysiąc osób tutaj przebywa, więc gdyby naprawdę coś tutaj się wydarzyło to niebezpieczeństwo byłoby duże.

Do przeprowadzania ćwiczeń próbnej ewakuacji szkoły obowiązują przepisy. Ewakuację w ZSP nr 3 w Bełchatowie szkoła przeprowadziła sama, natomiast scenariusz ćwiczeń był oczywiście już wcześniej zaplanowany.

– Jedna osoba się nie odliczyła w trakcie ewakuacji i zadaniem strażaków było podjęcie poszukiwań – mówi bryg. Pryczek. – Oczywiście są to ćwiczenia, więc wiedzieliśmy gdzie tej osoby szukać, w sytuacji rzeczywistej szukalibyśmy po całym obiekcie, ale nie chodzi o to, aby blokować szkołę na pół dnia. Ranny został znaleziony i wyniesiony ze strefy zagrożenia, udzielono mu pomocy do przyjazdu pogotowia, czyli podstawowe zadania, które każdy nasz ratownik musi znać.