Daniel Lis z Bełchatowa jedzie na Puchar Świata Street Workout

Daniel „Lisek” Lis był trzeci w zawodach „Kenguru Pro Street Workout World Cup” w Rzymie. Tym samym zakwalifikował się do finału pucharu świata, który pod koniec roku odbędzie się na Wyspach Karaibskich.

Bełchatowianin do zawodów przystępował po przebytej kontuzji zerwania bicepsa. Sukces wywalczony we Włoszech tym bardziej daje powody do satysfakcji.

- Nie potrafię ubrać w słowa tego, co się wydarzyło, nadal nie wierzę w to, co się stało - mówi Daniel “Lisek” Lis. - Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyłożyli do tego swoją cegiełkę, a szczególnie mojej dziewczynie Kasi.

Daniel Lis swoją przygodę z Street Workout rozpoczął w 2014 roku trenując w lokalnej grupie „Calisthenics Team Bełchatów”. Obecnie reprezentuje Dynasty Workout.

- W treningach Street Workout wykorzystuję się głównie ćwiczenia oparte o kalistenike (pompki, podciągnięcia oraz dipy - red.). Dodatkowo wiele ćwiczeń pochodzi z gimnastyki - mówi Daniel.

Trzecie miejsce w Rzymie to obecnie największy sukces w karierze. „Lisek” nie jest jednak anonimowym zawodnikiem w tej dyscyplinie. Tylko w minionym roku startował w trzech rundach Ligi Street Workout, w której zajmował drugie i trzecie miejsca. Zdobył także trzecie miejsce w zawodach Street Workout National Championship oraz pierwsze w Street Workout Magnolia Cup Freestyle. Jest także inspiracją dla innych młodych osób, które interesują się Street Workout, a tych z roku na rok przybywa. Na jednym z portali społecznościowych karierę bełchatowianina śledzi blisko 15 tys. użytkowników.

- W tym momencie nie wyobrażam sobie życia bez treningu, bez przyjaciół których poznałem dzięki tej dyscyplinie sportu. Street Workout to moje życie - mówi „Lisek”.

Teraz przed bełchatowianinem intensywne przygotowania do Super Finału Pucharu Świata, który odbędzie się 2 grudnia w Gwadelupie.