Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Damian Augustyniak z Bełchatowa, zawodnik AS Romy, ma wielkie marzenia związane ze światem e-sportu [ZDJĘCIA]

Adam Kieruzel
Damian „Damie” Augustyniak  ma już za sobą pierwsze sukcesy w grze FIFA. Od blisko roku jest związany kontraktem z włoskim klubem AS Roma - jednym z największych klubów sceny FIFA
Damian „Damie” Augustyniak ma już za sobą pierwsze sukcesy w grze FIFA. Od blisko roku jest związany kontraktem z włoskim klubem AS Roma - jednym z największych klubów sceny FIFA AS Roma Esports
Damian Augustyniak chciał zostać piłkarzem, tak, jak jego tata. Kiedy jednak przestał trenować, nie bardzo wiedział, co chce robić w życiu. To właśnie wtedy postanowił spróbować swoich sił na profesjonalnym poziomie w grze FIFA.

20-latek od czerwca ubiegłego roku jest związany profesjonalnym kontraktem, tak jak każdy piłkarz tego klubu, z włoską AS Romą. Różnica jest taka, że Damian nie rywalizuje na boisku w rozgrywkach Ligi Mistrzów, a walczy o to, by stać się najlepszym na świecie graczem esportowym w FIFĘ.

- Traktuję to bardzo poważnie. Przez około rok byłem wolnym zawodnikiem, a swój pierwszy profesjonalny kontrakt podpisałem rok temu z norweską organizacją Nordavind - tłumaczy Augustyniak. - Miałem rozmowy z kilkoma organizacjami z Polski. Jedną z nich było AGO Esports, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło - mówi.

Zanim jednak Damian trafił do świata esportowego przez 12 lat grał w piłkę nożną. Na boisku spędził sporo czasu, a więc decyzja o rezygnacji była bardzo ciężka.

- Rodzice wspierali mnie przez wiele lat i pewnie nadal chcieliby mnie widzieć na boiskach piłkarskich, a nie z padem w dłoni i przed ekranem - opowiada. - Ostatnie kilka miesięcy w GKS Bełchatów, to były jednak treningi do których musiałem się zmuszać. Nie sprawiało mi to już żadnej przyjemności - wyznaje Damian Augustyniak, który z czasem uznał, że pora zakończyć przygodę z piłką. Tata Damiana - Tomasz Augustyniak, ma za sobą kilkadziesiąt występów na boiskach Ekstraklasy, a także kilka meczów rozegranych w Pucharze UEFA. Tomasz Augustyniak przez większość swojej kariery reprezentował barwy swojego rodowitego Lecha Poznań. W przeszłości grał także dla GKS Bełchatów, gdzie przez kilka lat trenował jego syn.

- „Ciastek” ( tak na Damiana wołali koledzy z boiska - red.) był zawsze spokojnym i miłym chłopakiem. Mogłoby się wydawać, że nie da się z nim złapać kontaktu, ale nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek miał z kimś jakieś konflikty - mówi Dominik Stemplewski, który razem z Damianem przez kilka lat grał w jednym zespole. - Można było na niego liczyć na boisku, ale też i poza nim - dodaje Stemplewski.

Z boiska przed ekran, czyli zmiana na lepsze

AS Roma jest jednym z największych klubów na scenie FIFA. Ze swojego wynagrodzenia Da-mian Augustyniak spokojnie może się utrzymać. Do tego dochodzą jeszcze różne nagrody pieniężne z turniejów, co pozwala mu skupić się tylko na graniu. Nie potrzebuje dodatkowej pracy, którą musiałby wykonywać „po godzinach”.

Do jego największych osiągnięć należy TOP8 świata PS4 w FUT Champions Cup #2 Manchester, TOP8 świata PS4 na Playoff Event w Amsterdamie, jak i zakwalifikowanie się na Mistrzostwa Świata w FIFA 18. Na polskich turniejach udało mu się zająć trzecie miejsce na Mistrzostwach Polski Ultimate Team w FIFA 17 oraz miejsca 3-4 na Mistrzostwach Polski Ultimate Team w FIFA 18.

- W FIFĘ grałem od małego zaczynając od trybu kariery, czy po prostu grania z kolegami w domu. Grać online zacząłem od edycji FIFA 13, a zawodowo dosyć niedawno, bo od FIFA 17 - podkreśla „Damie”, bo takim właśnie pseudonimem w świecie esportu posługuje się 20-letni gracz.

- Na każdym obozie, zaraz po korkach, ochraniaczach i stroju do gry w torbie „Ciastka” nie mogło zabraknąć konsoli. W przerwach między treningami graliśmy turnieje , a on miażdżył nas wszystkich po kolei - wyjaśnia Damian Michalski, wychowanek PGE GKS Bełchatów, który wspólnie z Damianem Augustyniakiem występował w grupach młodzieżowych tego klubu. - Może niezbyt często, ale zdarzyło nam się kilka razy zagrać ze sobą w FIFĘ. Nie wspominam jednak tych pojedynków zbyt dobrze - śmieje się Damian Michalski.

Trening na boisku i konsoli, to dwa inne światy

W sierpniu 2016 roku Damian razem z mamą przeprowadził się do Londynu. Tak się złożyło, że AS Roma współpracuje także z Fnatic, a obie strony zdecydowały, że drużyna FIFA będzie miała siedzibę właśnie w stolicy Anglii. To duże ułatwienie dla Augustyniaka, który nie musi specjalnie jeździć do Włoch, aby rozgrywać mecze w siedzibie klubu. - Koniec końców rodzice są zadowoleni, ponieważ po części spełniłem ich życzenie jeszcze z prawdziwych boisk - wyjaśnia „Damie”.

Wiele osób zadaje sobie pytanie, jak można być w tej grze jeszcze lepszym i jak trenować?

- Większość treningów opiera się na graniu sparingów z ludźmi, którzy są na podobnym poziomie, bo gra ze słabszymi przeciwnikami niewiele wnosi. Trzeba także analizować swoje błędy. Jedyny wyjątek, to Liga Weekendowa, gdzie trzeba rozegrać 30 spotkań od piątku do poniedziałku, a dobieranie przeciwników jest losowe - opowiada Damian Augustyniak.

Każdy ma cele i marzenia. Damian będąc jeszcze piłkarzem chciał zajść jak najdalej w tej dziedzinie. Jego życie potoczyło się jednak inaczej I trafił do świata e-sportu, gdzie również ma przed sobą wielką karierę. I wiele pucharów do zdobycia. Na razie jest na początku tej drogi.

- Moim największym celem jest Mistrzostwo Polski FIFA oraz ponowna kwalifikacja do Mistrzostw Świata FIFA - przyznaje Damian Augustyniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto