Już wkrótce mieszkańcy Czyżowa i Łękińska (gmina Kleszczów) uwolnią się od uciążliwego pylenia ze składowisk popiołu zlokalizowanych na zwałowisku kopalni, w których bełchatowska elektrownia magazynuje odpady paleniskowe. Koncern PGE Górnictwo i Energetyka planuje montaż nowych instalacji, które całkowicie mają wyeliminować pylenie. Mieszkańcy dwóch miejscowości położonych najbliżej składowisk od lat narzekają na uciążliwy pył szczególnie latem w porze suszy i przy wietrznej pogodzie. Osadza się on wtedy na budynkach, oknach czy wywieszonym praniu. Przekroczenie norm wykazały też badania, które zleciły władze gminy Kleszczów.
- Mamy informacje, że wykryto przekroczenia na dwóch punktach pomiaru, ale póki co trudno jest powiedzieć, jak duże są to wartości - mówi Jacek Rożnowski, pełniący funkcję wójta gminy Kleszczów. - Specjaliści mówią, że aby ocenić dokładnie pylenie, horyzont czasowy badań musi być dłuższy. Dlatego umowę z firmą prowadzącą badania stężenia pylenia podpisaliśmy na cały ten rok.
Na wyniki badań nie zamierza czekać koncern, który problem chce rozwiązać jeszcze w tym roku.
- Podjęte zostały decyzje o zmianie sposobu eksploatowania składowiska bez dotychczasowego podziału na kwatery, który był powodem pylenia związanego z przesu- szeniem odpadów - mówi Beata Nawrot-Miler, rzecznik prasowy koncernu PGE GiEK SA. - Niesie to za sobą konieczność przeniesienia rurociągów w celu umożliwienia nawilżania całej powierzchni odpadów paleniskowych.
Jak dodaje, zadanie zostanie zrealizowane do końca 2013 roku.
- Nowy sposób eksploatacji wyeliminuje pylenie uciążliwe dla mieszkańców pobliskich okolic - dodaje Beata Nawrot-Miler. T
o jednak nie koniec planów koncernu związanych z budową składowisk popiołu. Do końca 2014 roku ma zakończyć się budowa instalacji do wytwarzania, transportu i składowania odpadów na eksploatowanym składowisku "Lubień", gdzie zostanie zastosowana technologia suspensji (gęsty emulgat mieszaniny popiołu z wodą - przyp. red.).
- Technologia deponowania odpadów w postaci suspensji jest bezpieczna dla środowiska naturalnego oraz zdecydowanie bardziej korzystna dla mieszkańców w porównaniu do dotychczasowej, hydraulicznej technologii składowania - mówi Beata Nawrot-Miler.
Suspensja bowiem, po złożeniu jej na składowisku, w stosunkowo krótkim czasie ulega związaniu, tworząc sztywną warstwę o parametrach zbliżonych do tzw. "chudego betonu". Koncern zapewnia również, że ponadto przykrycie warstwą suspensji złożonych w dotychczasowej technologii na istniejącym składowisku odpadów, wyeliminuje ich pylenie.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?