Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co z filią SWSPiZ w Radomsku?

Justyna Drzazga-Nowińska, Ireneusz Staszczyk, Jacek Drożdż
Budynek przy ul. Sucharskiego w Radomsku, który od początku 2010 roku jest własnością łódzkiej SWSPiZ, czeka na gruntowny remont. Stan obiektu aktualnie jest rozpaczliwy
Budynek przy ul. Sucharskiego w Radomsku, który od początku 2010 roku jest własnością łódzkiej SWSPiZ, czeka na gruntowny remont. Stan obiektu aktualnie jest rozpaczliwy Justyna Drzazga-Nowińska
Studenci fizjoterapii z wydziału zamiejscowego SWSPiZ w Radomsku nie chcą jeździć na zajęcia do Bełchatowa.

Grupa studentów I ro-ku fizjoterapii wydziału zamiejscowego łódzkiej Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania w Radomsku jest zdezorientowana już po pierwszym spotkaniu z wykładowcami. Powód? Dowiedzieli się, że wiele zajęć na ich kierunku ma odbywać się nie w Radomsku, lecz w Bełchatowie.
Młodzi ludzie, którzy wybrali studia w Radomsku, nie ukrywają oburzenia i zaskoczenia.
- To jakiś absurd. Najpierw zachęca się nas do studiowania w Radomsku, roztacza niesamowite wizje, a na pierwszym spotkaniu w tonie nie znoszącym sprzeciwu informuje, że tylko zajęcia z angielskiego i informatyki będą w Radomsku, a pozostałe w Bełchatowie - opowiada jeden ze studentów fizjoterapii.

Jeszcze bardziej dziwny jest fakt, że - jak mówią studenci - argumentem, którym uzasadniano zmianę lokalizacji jest "brak warunków do prowadzenia zajęć" w Radomsku. Tymczasem kandydaci na studia podczas rozmów kwalifikacyjnych byli informowani, że zajęcia będą w Radomsku. Nie było mowy o Bełchatowie.
Mateusz Zakrzewski z punktu konsultacyjnego uczelni w Radomsku, który jeszcze kilka dni temu informował, że w Radomsku ruszają studia dla przyszłych fizjoterapeutów mówi jedynie: - To decyzja szefostwa uczelni. - Adam Rychlik, rzecznik prasowy SWSPiZ, którego zapytaliśmy o powód przenosin fizjoterapii, uspokaja. - Informację o zmianie lokalizacji traktuję jak plotkę - twierdzi. - Rekrutacja została przedłużona, informacja o przebiegu studiów na tym kierunku powinna się ukazać na stronie uczelni.

Gdy pytamy, dlaczego taką informację przekazał pracownik uczelni na spotkaniu w Radomsku, odpowiada: - Nie wiem, kto i co przekazał studentom. Oficjalnego stanowiska władz uczelni w tej kwestii nie ma. -
Udało się nam dotrzeć do właściciela uczelni i jej rektora Romana Patory i zapytać go o to, co stanie się z fizjoterapią w Radomsku. - Oświadczenie w tej sprawie wydam w przyszłym tygodniu. Teraz jest czas inauguracji. Jestem w Kołobrzegu i dopiero, gdy wrócę do Łodzi, zapoznam się szczegółowo ze sprawą - tłumaczy rektor Patora.
Rektor nie kryje jednak, że radomszczański oddział szkoły ma problem. - W mieście takim, jak Radomsko nie ma miejsca dla kilku uczelni. Zasada jest taka, że wydział zamiejscowy tworzy się dla kilkuset studentów - mówi.

Studenci SWSPiZ nie chcą wierzyć, że szkoła słowa nie dotrzyma. - Słyszeliśmy, że fizjoterapia w Radomsku i Bełchatowie będzie połączona, ale miejscem zajęć miało być Radomsko. Po to zresztą zmieniliśmy siedzibę, przeszliśmy z Zespołu Szkolno-Gimn. nr 2 do Zespołu Szkół Elektr. - Elektron., gdzie miejsca jest więcej - tłumaczą słuchacze.
Co stanie się z budynkiem przy ul. Sucharskiego?

Co z filią uczelni?

Nowością w radomszczańskim wydziale Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania z Łodzi miały być studia na kierunku fizjoterapia. Wielu cieszyło się, że to nie tylko szansa dla młodzieży, której nie stać na naukę z dala od domu, ale i szansa na nowe kadry dla szpitala w Radomsku, w którym studenci fizjoterapii mieli odbywać praktyki.
Studia, owszem, zostały uruchomione, ale ku zaskoczeniu świeżo upieczonych studentów okazało się, że wiele zajęć odbywać będzie się nie w Radomsku, lecz w Bełchatowie. - To jakiś absurd. Nikt nas o tym wcześniej, na etapie rekrutacji, nie informował... - żalą się studenci.

Na razie uczelnia nie wydała jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Rektor szkoły, Roman Patora zapowiada, że nastąpi to w przyszłym tygodniu.
Tymczasem przy okazji zamieszania z fizjoterapią odżył temat remontu budynku przy ul. Sucharskiego, który SWSPiZ kupiła od miasta. Orędownikiem sprowadzenia uczelni do Radomska była prezydent Anna Milczanowska. Dziś informacją o decyzji szkoły jest zaskoczona. - Nikt ze mną nie rozmawiał w tej sprawie. Przecież pan Patora wiele razy mówił w telewizji i mediach, że zamierza na stałe związać się z naszym miastem - mówi prezydent Milczanowska. - Z tą myślą sprzedano zresztą uczelni budynek przy Sucharskiego... Dziwię się tej decyzji. Co stanie się w takim razie z porozumieniem podpisanym ze szpitalem powiatowym, z którego wynika, że nasi studenci będą mieć tam zajęcia praktyczne?

Przypomnijmy, że do sprzedaży budynku SWSPiZ doszło na początku 2010 r. Niemal natychmiast po transakcji Roman Patora obiecywał remont i rychłą przeprowadzkę szkoły do nowej siedziby. Na początku roku zapewniał, że z remontem budynku uda się ruszyć w maju. Ale prac w budynku nie widać.
Umowa sprzedaży przewiduje, że gdyby uczelnia zdecydowała się ten budynek sprzedać lub przeznaczyć na inny cel niż prowadzenie szkoły wyższej i gdyby to zrobiła w okresie krótszym niż 10 lat, jest zobowiązana zwrócić miastu kwotę przyznanej bonifikaty, zwaloryzowaną do wartości uzyskanej w momencie ewentualnej sprzedaży.

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto