Dziś przegrywają gry kontrolne, więc...
Po zakończeniu rundy jesiennej trener Rafał Ulatowski powtarzał, że wie, co trzeba zrobić, by słaby początek już się nie powtórzył. Tym bardziej, że beł-chatowianie - jeśli myślą o walce o miejsce w europejskich pucharach - muszą wygrywać od razu. Wiosnę rozpoczną bowiem od meczów z Wisłą Kraków, Piastem Gliwice, Lechem Poznań i Ruchem Chorzów. Aż trzy z tych czterech zespołów dzisiaj są wyżej w tabeli od piłkarzy PGE GKS.
- Uważam, że w poprzednich okresach przygotowawczych zbyt dużo trenowaliśmy i za wszelką cenę chcieliśmy wygrywać mecze sparingowe. Teraz zrobimy inaczej - zapowiadał Ulatowski. Jak mówił - tak zrobił. Przynajmniej w kwestii sparingów, bo na Cyprze bełchatowianie przegrali oba mecze - z Rad Belgrad 1:2 i Dynamem Mińsk 0:1.
Trener bełchatowskiej drużyny ma już pewność, że zimą nie starci Dawida Nowaka, który ostatecznie zdecydował o pozostaniu w Bełchatowie. Jeśli kontuzje nie pokrzyżują planów trenera, bełchatowianie na pewno będą bardzo mocni. Między rundami stracili tylko Honduranina Carlo Costly'ego, który i tak nie miał miejsca w podstawowym składzie. Nie ma wątpliwości, że zdrowy Mariusz Ujek jest ważniejszym ogniwem GKS.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?