Bełchatów. Szkolny Budżet Uczniowski działa na podobnej zasadzie, jak Budżet Obywatelski. Do podziału jest określona suma pieniędzy, a beneficjenci programu, czyli w tym wypadku uczniowie Zespołu Szkół i Placówek Oświatowych im. Zbigniewa Herberta w Bełchatowie sami wysuwają pomysły, które chcieliby realizować w swojej szkole. Następnie w głosowaniu społeczność szkolna decydowała, które projekty powinny zostać zrealizowane.
Małgorzata Jasitczak, dyrektor popularnego "Herberta" przyznaje, że gdy we jesienią zaproponowali społeczności szkolnej takie rozwiązanie, jak Budżet Uczniowski, nie byli pewni tego, jak ten pomysł zostanie przyjęty. W końcu w Bełchatowie nikt wcześniej takiego zadania się nie podejmował. A od samych uczniów wymaga ono nie tylko wykonania dodatkowej pracy, ale także odpowiedzialności za projekt, który zaproponują.
- Ale efekty przerosły nasze najśmielsze oczekiwania - przyznaje Małgorzata Jasitczak. - Uczniowie bardzo przyłożyli się do do projektów, które sami opracowywali na potrzeby budżetu. Nie wystarczyło przecież tylko rzucić jakiś pomysł, trzeba było także zadbać o stronę formalną, przygotować harmonogram, kosztorys, etc. No i przekonać innych uczniów do tego, żeby na dany pomysł zagłosowali - podkreśla.
Do pierwszej edycji Budżetu Uczniowskiego zgłoszonych zostało aż sześć projektów. I o ile np. pomysł stworzenia sklepiku szkolnego nie był zaskoczeniem (po tym, jak w czerwcu firma, która prowadziła go w szkole zrezygnowała z działalności, uczniowie narzekali na brak takiego punktu), o tyle np. propozycja lekcji tańca towarzyskiego zgłoszona przez ucznia, który w tej dziedzinie odnosi sukcesy, była ciekawym nowum. Wśród pomysłów przedstawionych przez uczniów znalazły się też "Wieczór gier z Herbertem", wystawa prac uczniów "Skarbnica talentów", "Wielki Quiz z Niepodległości" i zakup sprzętu dla Herbert TV.
- Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas tak ilość propozycji, jak i ich różnorodność - podkreśla Małgorzata Jasitczak. - Kampania promocyjna na terenie szkoły była bardzo intensywna, głosować mogli sami uczniowie oraz ich rodzice. Szczęśliwie tak się złożyło, że zsumowane koszty wszystkich sześciu projektów jedynie nieznacznie przekroczyły pulę 5 tys. zł, przeznaczonych na Budżet Uczniowski. Finalnie zdecydowaliśmy więc, że zrealizujemy wszystkie propozycje.
Najwięcej, bo aż 76 głosów zdobył pomysł stworzenia sklepiku szkolnego.
- Ilość głosów, które dostał ten pomysł bardzo nas zaskoczyła - przyznaje Weronika Matyja, jedna z uczennic zaangażowanych w projekt. Jak mówi, Budżet Uczniowski okazał się w tym przypadku okazją do zrealizowania pomysłu, na którym tak naprawdę chyba wszystkim uczniom zależało. Latem nie było problemem, żeby "wyskoczyć" na przerwie do pobliskiego marketu, ale zimą nie jest to już takie oczywiste. Żeby sklepik mógł ruszyć, młodzi ludzie z pomocą nauczyciela założyli spółdzielnię uczniowską. Ale na tym nie koniec, bo teraz każdy z nich musi też poświęcić swój wolny czas i na przerwie "odstać swoje" za ladą.
- Jest nas dziesięcioro, więc dyżury w sklepiku nie powinny być specjalną uciążliwością - Weronika jest optymistką. - Działa on już od kilku dni i cieszy się sporą popularnością - mówi.
Drugi pod względem ilości zdobytych głosów był "Wieczór gier z Herbertem". Głosowało na niego 41 uczniów i rodziców. Główną atrakcją wieczoru będzie gra nieco przypominająca popularne podchody. Uczestnicy będą mieli do pokonania kolejne zadania.
- Każde będzie zbliżało nas do historii naszego patrona - opowiada Aleksandra Dawidziak. - To będzie fajna zabawa, dobre wspomnienia i okazja, żeby jeszcze lepiej poznać losy i twórczość Zbigniewa Herberta w jednym - dodaje.
Trzeci po względem zdobytych głosów (oddano ich 30) był projekt "Taniec dla każdego". Pomysłodawca, czyli Krzysztof Owczarek, sam odnosi już w tej dziedzinie sukcesy i postanowił pokazać innym, że taniec to wielka frajda. Postara się przekonać tak uczniów, jak i nauczycieli, bo również oni będą mogli wziąć udział w lekcjach tańca prowadzonych przez Krzysztofa. - Myślę, że już niedługo wystartujemy z nauką - mówi.
Uczeń klasy I A swoje zaangażowanie dzielił na dwa projekty. Kolegów namawiał też na głosowanie na pomysł zakupienia dodatkowego sprzętu dla Herbert TV. 29 osób poparło ten projekt i uczniowska telewizja dostanie nowy statyw i mikrofon. - Dzięki temu będziemy mogli przygotowywać jeszcze fajniejsze relacje ze szkolnych przedsięwzięć - pokreśla Krzysztof Owczarek.
Na projekt "Skarbnica talentów" oddano 23 głosy, na "Wielki Quiz Niepodległości" zagłosowało 10 osób. Te pomysły również zostaną zrealizowane w tym roku szkolnym.
Na pierwszej edycji Budżetu Uczniowskiego pewnie się nie skończy. Dyrektor "Herberta" przyznaje, że uczniowie z takiej możliwości współdecydowania o tym, co będzie się działo w ich szkole, są bardzo zadowoleni.
- My z kolei jesteśmy ciekawi opinii rodziców, już niebawem poznamy je na spotkaniach z nimi - mówi Małgorzata Jasitczak. Będzie też namawiać rodziców na to, żeby dali zielone światło dla kolejnych odsłon Budżetu Uczniowskiego. Fundusze na Budżet Uczniowski pochodzą z 1 procenta, jaki przekazano na szkołę, czy od darczyńców którzy postanowili placówkę wspomóc.
Sami uczniowie przyznają, że choć dopiero zaczynają realizować projekty z pierwszej edycji, już świtają im pomysły na następne propozycje.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
