Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów. Rusza remont mostu na ulicy Cegielnianej. Co, jeśli drogowcy natkną się na macewy?

Redakcja
Ewa Drzazga
Ruszyły prace przy przebudowie mostu na rzece Rakówce w ciągu ulicy Cegielnianej. Stary obiekt będzie rozebrany. Więcej niż prawdopodobne jest, że przy okazji tych prac drogowcy natkną się na macewy. Właśnie nagrobków z żydowskiego cmentarza użyto w czasie wojny do wzmocnienia mostu.

Konstrukcja pierwotnie drewnianego mostu na Rakówce w pasie ulicy Cegielnianej została zmieniona w czasie drugiej wojny światowej. Okupacyjne władze niemieckie zdecydowały, że trzeba wzmocnić jego przyczół-ki. Jednocześnie uznano, że idealnym materiałem budowlanym będą macewy z cmentarza żydowskiego.

Pomysł błyskawicznie wcielono w życie. Most pozostał drewniany, ale wzmocnienia z betonu sprawiły, że był bardziej stabilny. Bełchatowianie, którzy pamiętają tamten okres, wspominają o wykorzystywanych wówczas do budowy żydowskich nagrobkach. Według ich świadectw były umieszczane tak w podbudowie mostu, jak i w korycie rzeki. W kolejnych dekadach most drewniany został zamieniony na betonowy, ale nie ma żadnych przesłanek by uznać, że podczas tych robót ktoś pokusił się o to, by macewy odzyskać.

Okazją, by to naprawić, będzie przebudowa mostu na Rakówce, którą właśnie rozpoczęto na zlecenie bełchatowskiego starostwa. Stary most ma zostać rozebrany, w jego miejsce powstanie nowy. Wydaje się, że nie ma możliwości, by przy okazji takich prac macewy „przegapić”. Ich obecność nie będzie dla firmy wykonującej to zlecenie żadną niespodzianką.

- W specyfikacji zamówienia zapisano, iż przy okazji rozbiórki firma zajmująca się robotami może natknąć się na macewy - mówi Krzysztof Borowski, rzecznik Starostwa Powiatowego w Bełchatowie, które odpowiada za realizację inwestycji.

Ile macew może być, w jakim będą stanie? Tego nikt nie jest w stanie przewidzieć, bo nie przetrwała żadna dokumentacja, która pozwalałaby chociaż snuć domysły na ten temat.

- Gdy pracownicy firmy natrafią na macewy, roboty zostaną od razu wstrzymane do momentu wydobycia nagrobków - Krzysztof Borowski mówi, jaki jest plan działania.

Jak podkreśla Marek Jasiński, członek zarządu powiatu, w wydobyciu macew weźmie udział archeolog wskazany przez Gmi-nę Wyznaniową Żydowską w Łodzi. On też zajmie się ich oczyszczeniem.

Co potem stanie się z nagrobkami? Na razie nie do końca wiadomo. Nie ma formalnego porozumienia w tej sprawie. Mało tego, do końca nie ma nawet pewności, czy po wydobyciu będą one stanowić własność gminy wyznaniowej, starostwa, miasta, a może Skarbu Państwa? Teoretycznie kwestia ta nie powinna nikomu robić różnicy, ale w praktyce może się okazać, że ma to znaczenie. Zgoda panuje bowiem tylko co do tego, że najodpowiedniejszym miejscem dla wydobytych macew byłby teren dawnego cmentarza żydowskiego. Wówczas nagrobki wróciłyby tam, skąd zostały zabrane. Można byłoby je np. tymczasowo zabezpieczyć siatką, a potem pomyśleć o budowie lapidarium. Władze Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi w przygotowanym na tę okoliczność piśmie, proszą nawet, by właśnie na terenie cmentarza umieszczono odzyskane macewy. Jednak nie wiadomo, kto miałby ponieść koszty związane z tym przedsięwzięciem. Jest co prawda wstępna deklaracja Stowarzyszenia Przyjaciół Bełcha-towa, które w ramach swoich zbiórek na nekropoliach mogłoby próbować wesprzeć taką inicjatywę, jednak dla wszelkich działań potrzeba oficjalnych ustaleń. Pocieszające w tej sytuacji jest tylko to, że może upłynąć jeszcze kilka tygodni, zanim prace rozbiórkowe posuną się na tyle, że robotnicy będą mogli natknąć się na macewy.

Kierowcom już trudniej

Za to już teraz kierowcy muszą się liczyć z dłuższym niż zwykle przejazdem ul. Czapliniecką. Prace na moście przełożyły się na wyłączenie z ruchu całej ul. Cegielnianej (możliwy jest tylko dojazd do posesji). To oznacza, że kierowcy nie mogą się ulicą Cegielnianą przedostać z ul. Czaplinieckiej na Pabianicką (i odwrotnie), a to przekłada się z kolei na większe korki na ul. Czaplinieckiej.

Przebudowa mostu na Ra-kówce ma zakończyć się w październiku tego roku. Koszt całej inwestycji to 2,2 mln zł. Po przebudowie jezdnia zostanie poszerzona do 7 metrów, po stronie północnej drogi powstanie ścieżka rowerowa o szerokości 2,5 metra, a po południowej chodnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto