Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów. Piotr Głowacki opowiada o swojej wyprawie Papakiem i już planuje dokończenie projektu

Ewa Drzazga
Bełchatów. Piotr Głowacki, 32-letni bełchatowianin który na skuterze Papaku przejechał już ponad 20 tys. km w swojej podróży dookoła świata, chwilowo zawitał do Bełchatowa. Po tym, jak w Kanadzie uległ poważnemu wypadkowi, wrócił do Polski żeby tu wrócić do zdrowia. A choć przed nim jeszcze wiele wizyt u lekarzy i rehabilitantów, już zapowiada odbudowę Papaka i powrót do Kanady, żeby kontynuować swoją podróż.

Bełchatów. Piotr Głowacki w swoją podróż na Papaku wyruszył 21 maja ubiegłego roku. Pierwotnie jego celem miał być "tylko" Władywostok. Czas, jaki wyznaczył sobie na ten projekt to pół roku. Po perypetiach pokonując drogi m.in. na Ukrainie, w Rosji, Iranie, Afganistanie, Tadżykistanie czy Mongolii, w listopadzie dotarł do Władywostoku. Wtedy podjął decyzję, że bezie podążał dalej na wschód... w kierunku Kanady, aby spróbować na skuterze okrążyć kulę ziemską. Już docierając do Władywostoku Piotr Głowacki zdążył pobić rekord Guinessa w długości trasy przejechanej na skuterze.

W Kanadzie projekt napotkał na komplikacje - najpierw sroga zima w kraju „klonowego liścia” uniemożliwiła mu dalszą podróż, a gdy wreszcie udało mu się ruszyć w trasę, na kanadyjskiej autostradzie potrącił go samochód.

Jak opowiada Piotr, okazało się, że kierowca był ścigany przez kanadyjski wymiar sprawiedliwości. Dla bełchatowianina skończyło się na otwartym złamaniu nogi i potłuczeniach. Z Papaka nie zostało właściwie nic.

- Myślę, że mimo wszystko miałem ogromne szczęście, że skończyło się tylko na takich obrażeniach - mówi Piotr. W szpitalu w Kanadzie spędził kilkanaście dni, teraz wrócił do Polski, gdzie będzie kontynuował leczenie.

- Chciałbym jeszcze raz podziękować bełchatowskiemu starostwu za pełne ubezpieczenie, jakie podarowano mi przed wyjazdem - mówi Piotr Głowacki. - Koszty leczenia w Kanadzie są ogromne, myślę, że gdyby nie ta polisa, przyszłoby mi je spłacać przez kilkanaście lat - przyznaje.

Jak zaznacza, czas na rehabilitację będzie tylko krótką przerwą w jego podróży. Jesienią chciałby wrócić do Kanady i jechać dalej. Starosta Waldemar Wyczachowski zapewnia, że starostwo znów ufunduje dla Piotra pełne ubezpieczenie.

Piotr Głowacki o swojej wyprawie, przygodach jakie przeżył i ludziach, których spotkał, opowie na łamach tygodnika "7 Dni". Relacja z jego podróży już w najbliższy piątek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto