Piątek, 13 maja, może się naprawdę okazać pechowy dla wicestarosty bełchatowskiego, Grzegorza Gryczki. To właśnie tego dnia ma być głosowany wniosek o odwołanie go ze stanowiska. Gryczka jest politykiem Ziemi Bełchatowskiej, koalicyjnego partnera Prawa i Sprawiedliwości w powiecie. Czy odwołanie wicestarosty będzie oznaczać koniec tej współpracy i czy PiS ma zamiar rządzić samodzielnie?
Starosta bełchatowski, Waldemar Wyczachowski (PiS), wniosek o odwołanie opatrzył lakoniczną formułką o „wyczerpaniu dotychczasowej formuły współpracy”.
- Miałem nadzieję, że poznam przynajmniej uzasadnienie odwołania - mówił na nadzwyczajnej, poświęconej tylko złożeniu tego wniosku, sesji rady powiatu Grzegorz Gryczka, jeszcze wicestarosta.
Odwołanie polityka Ziemi Bełchatowskiej wydaje się być przesądzone. PiS nie ma co prawda samodzielnej większości w radzie (brakuje mu raptem jednego głosu), ale mówi się, że przynajmniej na to głosowanie radni są już „policzeni”. Z kuluarowych rozmów wynika, że również w głosowaniu innych kwestii PiS może liczyć na to, że przekona któregoś z radnych do głosowania według swojej myśli.
Na temat tego, czy koalicja PiS - Ziemia Bełchatowska jeszcze istnieje, jasnej odpowiedzi nie chce dać ani jedna, ani druga strona. Gryczka mówi, że jednym z punktów umowy koalicyjnej było stanowisko wicestarosty dla Ziemi. Odwołanie polityka tego ugrupowania będzie więc złamaniem ustaleń.
Z kolei szef powiatowych struktur PiS, senator Wiesław Dobkowski mówi, że ta sama umowa zakładała dobrą współpracę, a co do tego są zastrzeżenia.
Powołanie nowego wicestarosty ma nastąpić jeszcze w tym miesiącu.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?