Bełchatów. Mateusz Więcław cierpi na porażenie mózgowe i padaczkę lekooporną. Chłopiec do rehabilitacji potrzebował specjalistycznej maty za ok. 5 tys. zł. Ta suma przekraczała możliwości mamy, która samotnie go wychowuje. Z pomocą przyszli organizatorzy akcji "Zakręcona pomoc dla Mateusza". Przez kilka miesięcy Centrum Kształcenia Praktycznego w Bełchatowie koordynowało zbiórkę plastikowych nakrętek, które potem Fundacja Nauki i Kultury w Warszawie miała wymienić na matę.
Nakrętek w ramach akcji uzbierano całą górę - dosłownie, bo wypełnione nimi worki trzeba było ułożyć w wielką pryzmę, zanim zostały załadowane na tira i przewiezione do Fundacji. W sumie ważyły one ponad 3 tony.
Dziś mama Mateusza i sam 14-latek odebrali sprzęt rehabilitacyjny. Natomiast szkoły, placówki i instytucje, które zbierały nakrętki dla chłopca, zostały nagrodzone statuetkami i dyplomami.
"Zakręcona pomoc dla Mateusza" została podsumowana, ale CKP rozpoczęło już kolejną akcję - "Zakręconą pomoc dla Amelki". Tym razem celem jest pionizator dla chorej dziewczynki.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?