Wtorek ponownie był dniem konferencji prasowych polityków z Bełchatowa. Po publicznym ogłoszeniu koalicji PiS-Ziemia Bełchatowska i udzieleniu poparcia przez lidera Ziemi Grzegorza Gryczkę kandydatce PiS Marioli Czechowskiej w drugiej turze 30 listopada, swoją konferencję prasową zwołał także urzędujący prezydent Marek Chrzanowski.
Kandydat stowarzyszenia PLUS odniósł się do unikania bezpośredniej debaty przez Mariolę Czechowską, która nie skorzystała z jego zaproszenia do rozmowy o przyszłości Bełchatowa, a także nie wzięła udziału w poniedziałkowej debacie w TVP Info Łódź.
- W moim przekonaniu to brak szacunku dla bełchatowian - skomentował Marek Chrzanowski. - To policzek dla Bełchatowa - dodał, podkreślając, że do debaty stanęli wszyscy inni kandydaci z innych miast, gdzie odbędą się drugie tury wyborów prezydenckich.
Zdaniem urzędującego prezydenta przedwcześnie podzielono też łupy w radzie powiatu, w której Prawo i Sprawiedliwość zawarło koalicję z Ziemią Bełchatowską.
Koalicja PiS i Ziemi Bełchatowskiej w powiecie
- Dokonano swoistego podziału łupów, bez udziału tych, którzy są najważniejsi, bez radnych, ponieważ przecież nie odbyła się jeszcze sesja miejska i powiatowa - komentuje Marek Chrzanowski.
W swoim wystąpieniu prezydent Chrzanowski skomentował też programowe obietnice Marioli Czechowskiej, w tym darmowy transport publiczny, posiłki dla ubogich, czy obniżenie cen obiadów dla przedszkolaków i uczniów.
- Od 12 lat, tym, którzy są w trudnej sytuacji oferujemy ulgi, bonifikaty, darmowe posiłki dla części uczniów, ale nie można wmawiać ludziom, że wszystko będzie za darmo - podkreśla Marek Chrzanowski. - Budżet jest policzalny, musi w nim starczyć na wszystkie obszary. Racjonalne działanie jest domeną odpowiedzialnego samorządu.
Kandydat PLUS odciął się od paszkwili dotyczących życia osobistego swojej kontrkandydatki, oceniając to jako nieczystą grę. Poprosił natomiast o swój głos wyborców, którzy głosowali na pozostałych kandydatów (poza Mariolą Czechowską i Grzegorzem Gryczką, który udzielił poparcia kandydatce PiS), którzy nie weszli do drugiej tury, aby poparli jego kandydaturę 30 listopada w drugiej turze wyborów prezydenckich.
- Szanuję państwa głos i go rozumiem - mówi Marek Chrzanowski. - Daliście sygnał, że oczekujecie zmian. Proszę was, abyście rozważyli, czy o taką zmianę walczyliście. Mam odwagę prosić o głos na mnie, a nie na głos za obietnicami, pełnymi populistycznych haseł. Unikanie odpowiedzialności jest oznaką słabości i brakiem przygotowania do pełnienia tej funkcji - dodaje.
Wobec prawdopodobnej koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w sejmiku wojewódzkim Marek Chrzanowski podkreślił, że to on, a nie kandydatka PiS będzie wstanie skuteczniej aplikować o środki unijne, dzielone przez Urząd Marszałkowski. Podkreślił, też, że jeśli wygra drugą turę, będzie współpracował z PiS w radzie miasta (PiS ma większość 15 mandatów w 23-osobowej radzie miejskiej, wobec tylko 6 mandatów PLUS-a).
- Nie wyobrażam sobie, żeby dyscypliny partyjne brały górę nad sprawami miasta - mówi Marek Chrzanowski. - Jestem przekonany, że nikt z radnych nowej kadencji, wobec dobrych projektów dla miasta, nie podniesie ręki przeciw.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?