Bełchatów: dzień otwarty w Herbercie

Bełchatów: dzień otwarty w Herbercie to okazja, by gimnazjum mogli poznać uczniowie podstawówek. W środowe przedpołudnie dopisali szóstoklasiści z SP 3, 4, 13, a także z Dobrzelowa, Dobiecina, czy Domiechowic.

Szóstoklasiści, którzy do końca marca muszą zadeklarować, do którego gimnazjum chcą chodzić od września, mogli wziąć udział w specjalnych, tematycznych lekcjach z jęz. niemieckiego, historii, biologii i geografii. Uczniowie Herberta przygotowali też dla nich przedstawienie kabaretowe.

Od września, w nowym roku szkolnym gimnazjum Herberta chce przyjąć 40 uczniów,do dwóch klas pierwszych.

- Zasadniczo, tak jak wszystkie gimnazja w Bełchatowie nie ustalamy żadnego kryterium, ale ponieważ nie jesteśmy szkołą obwodową, w momencie kiedy pojawi nam się większa liczba chętnych, aniżeli miejsc, którymi dysponujemy, to zastosujemy kryteria wyników nauczania - mówi Małgorzata Jasitczak, dyrektor placówki. - Nie będziemy przyjmować uczniów z ocenami z zachowania poniżej poprawnymi i z ocenami dopuszczającymi na świadectwie - dodaje.

Zespół Szkół i Placówek Oświatowych im. Zbigniewa Herberta, który mieści Publiczne Gimnazjum nr 7 i VI Liceum Ogólnokształcące to placówka wyjątkowa w Bełchatowie, bo nie jest szkołą samorządową, a prowadzoną przez Bełchatowskie Społeczne Towarzystwo Oświatowe.

- Mamy nieco inną ofertę edukacyjną, która dotyczy m.in. organizowania dodatkowych zajęć, które nazwaliśmy repetytoriami. W klasach trzecich przygotowują do egzaminu maturalnego, raz w tygodniu mamy spotkania z pedagogiem, mamy też inną organizację w-f, poza dwoma obowiązkowymi lekcjami na hali uczniowie mogą zadeklarować udział w zajęciach tanecznych, na basenie, narty, czy rajdy rowerowe - podkreśla dyrekcja placówki.

Herbertowskie gimnazjum w Bełchatowie może pochwalić się świetnymi wynikami egzaminów gimnazjalnych. W ubiegłym roku był on najwyższy z wszystkich gimnazjów w powiecie bełchatowskim, w tym trzeci wynik z matematyki w województwie i szósty z języka polskiego.

- Przełożyło się to na bardzo dobry nabór - mówi Małgorzata Jasitczak. - Mieliśmy więcej chętnych, niż miejsc. Jesteśmy szkołą małą, bezpieczną, wszyscy się znają, klasy są 20-osobowe, a więc możliwość indywidualnej pracy z uczniem jest duża - zachęca dyrektor placówki.

Dobrymi wynikami zresztą mogą pochwalić się także uczniowie liceum im. Herbera, gdzie zdawalność matur jest stuprocentowa, a w rankingu miesięcznika Perspektywy, VI LO, jako jedno z dwóch w powiecie zostało w ogóle ujęte. Zdaniem dyrektor Jasitczak, to efekt organizacji fakultetów, w klasach drugich i trzecich, gdzie w małych 5-10-osobowych grupach uczniowie zgłębiają przedmioty na poziomie rozszerzonym.