Sąd Rejonowy w Bełchatowie będzie rozstrzygał, czy Ryszard C. jest winny tego, że w stanie nietrzeźwości pełnił obowiązki radnego powiatowego. To efekt wniosku, jaki do sądu skierowała Komenda Powiatowa Policji w Bełchatowie. Dotyczy on wydarzeń, które 20 października 2017 r. rozegrały się na sesji Rady Powiatu Bełchatowskiego. Radny Ryszard C. był wyraźnie niedysponowany: bełkotał, miał problem z koordynacja ruchów i równowagą, a jego lewe oko otaczał fioletowy siniak.
Przewodniczący rady Karol Orymus wezwał patrol policji. Policjantki chciały przebadać radnego alkomatem, ale radny odmówił. Nie skorzystał również z oferty wezwania pomocy medycznej. Mundurowi odjechali z niczym, a sesję ostatecznie przerwano.
Radny tłumaczył następnego dnia, że jego dziwne zachowanie to efekt choroby i „przyjęcia leków w połączeniu z ogromnym stresem”. Zupełnie inne wnioski co do przyczyn jego niedyspozycji musieli natomiast wyciągnąć rozmawiający z radnym funkcjonariusze, skoro do sądu trafiło zawiadomienie związane z domniemanym popełnieniem wykroczenia przez tego samorządowca.
Pierwsza rozprawa przez Sądem Rejonowym w Bełchatowie została bezterminowo odroczona na wniosek obrońcy Ryszarda C., który uznał, że miał zbyt mało czasu na zapoznanie się z materiałami sprawy. Bardzo prawdopodobne, że kolejne posiedzenia będą się odbywały za zamkniętymi drzwiami. Pełnomocnik obwinionego złożył wniosek o utajnienie postępowania ze względu na to, że w jego trakcie mogą być ujawniane szczegóły dotyczące stanu zdrowia radnego. Wnioskiem o utajnienie sąd zajmie się na kolejnej rozprawie.
Radny Ryszard C. nie chce na tym etapie komentować sprawy.
Więcej na ten temat w jutrzejszym tygodniku "7 Dni Bełchatów".
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?