Bełchatów. Cena ścieków w górę od maja

O 81 groszy brutto za metr sześcienny wzrośnie opłata za odprowadzanie ścieków w Bełchatowie. Nowa taryfa, którą przygotował Wod-Kan wejdzie w życie z początkiem maja.

W czwartek nad taryfami opłat za zimną i ciepłą wodę oraz ścieki zajmą się miejscy radni. Ich głos nie ma jednak wiążącej mocy, niezależnie od wyników głosowania nowa taryfa i tak wejdzie w życie. Plan taryfowy przygotowany przez miejską spółkę Wod-Kan został już złożony w magistracie.

Będzie to pierwsza podwyżka opłat za ścieki od dwóch lat. W 2014 roku podwyżek nie było, ponieważ poprzednie władze miasta nie chciały ich wprowadzać w roku wyborczym.

- To nie jest pierwsza podwyżka, tylko kolejna na przestrzeni ostatnich lat - wyjaśnia Piotr Kopek, prezes spółki Wod-Kan. - Jeszcze sześć lat temu cena brutto ścieków wynosiła 3,05 zł i została wprowadzona w 2008 roku. Dziś jest to 6,48 zł, więc mówienie, iż jest to pierwsza podwyżka jest nieprecyzyjne - dodaje.

Wod-Kan podwyżkę tłumaczy wzrostem kosztów funkcjonowania spółki, w tym przede wszystkim wzrostem odpisów amortyzacyjnych.

- Na pewno poziom cen za wodę i ścieki w odbiorze każdego mieszkańca zawsze będzie za wysoki - mówi prezes Piotr Kopek. - Wzrost cen podyktowany jest realizacją wielomilionowych inwestycji przez Wod-Kan, decyzja co do których została podjęta 5-6 lat temu. To jest dzisiaj konsekwencją tych bardzo dobrych decyzji prorozwojowych. Każdy che żyć w środowisku, które będzie mu dostarczało wodę i odbierało ścieki - dodaje.

Jak tłumaczy prezes Wod-Kanu, każde przyłącze nowych odbiorców wody i kanalizacji to wzrost majątku, czyli kosztów amortyzacji, które trzeba uwzględnić w proponowanych taryfach za wodę i ścieki.

- Jeśli spółka ma się rozwijać, coraz skuteczniej walczyć z odorami, podłączać kolejne sieci i dawać możliwość rozwoju aglomeracji miejskiej oraz wymieniać stare sieci, to wiąże się to z inwestycjami - podkreśla prezes Kopek. - Kalkulacja taryfowa dokonywana jest tak, żeby na działalności podstawowej spółka wyszła na zero. Możemy naliczać marżę, ale tego nie robimy - dodaje.

Wzrost kosztów spółki, to także podwyżki opłat za media i zwiększenie zużycia energii. Aż o 25 procent wzrosło zużycie prądu w oczyszczalni ścieków, wraz z uruchomieniem instalacji suszarni osadów. Jak tłumaczy Piotr Kopek, to koszty, których wcześniej nie było, a teraz trzeba je było wkalkulować do taryfy za ścieki.
W koszty spółki wliczona jest także walka z nieprzyjemnymi odorami z oczyszczalni ścieków, w tym przygotowanie do inwestycji zakrycia otwartych basenów fermentacyjnych, która planowana jest w perspektywie najbliższych kilku lat.

- Musimy zabezpieczyć w budżecie spółki środki na doraźną walkę z odorem i przygotować się do przyszłych inwestycji - mówi Piotr Kopek.
81 groszy więcej mieszkańcy Bełchatowa zapłacą za odprowadzenie zarówno zimnej, jak i ciepłej wody do kanalizacji. Nie będzie natomiast wzrostu cen samej wody.
- Mogę powiedzieć wprost - nie zdrożeje woda w Bełchatowie - mówi Mariola Czechowska, prezydent Bełchatowa. - Cena wody się nie zmieni - dodaje.

Tak jak do tej pory za metr sześcienny wody zapłacimy 4,32 zł brutto oraz 4,38 zł za wodę podawaną za pomocą urządzeń hydroforni.

Na temat nowych taryf mieli na dzisiejszej sesji miejskiej dyskutować radni. Punkt ten zdjęto jednak z porządku obrad po wniosku radnego Tadeusza Markiewicza. Jego zdaniem dane finansowe, którymi dysponują radni są niepełne.