MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd złagodził wyrok diagnoście odpowiadającemu za wypadek w Kalisku

Grzegorz Maliszewski
Urwana przyczepa zmiażdżyła ładę samarę. Na miejscu zginęło pięć osób
Urwana przyczepa zmiażdżyła ładę samarę. Na miejscu zginęło pięć osób fot. Ewa Drzazga
Niemal dokładnie dwa lata temu, w lipcowe popołudnie doszło do dramatycznego wypadku w Kalisku.

To wtedy w rodzinę podróżującą ładą samarą uderzyła przyczepa, która oderwała się od ciężarówki. Pięć osób zginęło na miejscu.

W kwietniu ubiegłego roku prokuratura w Bełchatowie, oskarżyła Mirosława W. diagnostę samochodowego, o to, że przyczynił się do wypadku. Wykonując badania techniczne dopuścił przyczepę do ruchu, m.in. mimo wad konstrukcyjnych. Śledczy ustalili, że wadliwa konstrukcja spowodowała pęknięcie dyszla i oderwanie się przyczepy od ciężarówki. W październiku ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Bełchatowie skazał diagnostę na 2,5 roku więzienia i 5 lat zakazu wykonywania zawodu. Od wyroku diagnosta się odwołał.

Dziś historia tragicznego wypadku ma swój ciąg dalszy. Sąd Okręgowy w Piotrkowie złagodził bowiem karę dla diagnosty, który otrzymał dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat.

- Zmieniony został opis czynu na nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa - mówi Jacek Gasiński, wiceprezes Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb.

Jak się dowiedzieliśmy, łagodniejszy wyrok wiąże się ze zmianą kwalifikacji prawnej. Podczas postępowania odwoławczego wyeliminowano artykuł kodeksu karnego, mówiący o bezprawnym dopuszczeniu pojazdu do ruchu. Dlatego wyrok został orzeczony tylko na postawie artykułu dotyczącego wypadku komunikacyjnego.

Z taką decyzją sądu nie mogą pogodzić się najbliżsi ofiar wypadku.

- Gdzie tutaj sprawiedliwość? Takim wyrokiem jestem zaskoczona i zbulwersowana - mówi Jadwiga Binkowska, siostra kierowcy, który zginął w wypadku.

Witold Błaszczyk, rzecznik prokuratury okręgowej w Piotrkowie Tryb, przyznaje, że o kasację wyroku ubiegać się już nie może.

- Jest to prawnie niedopuszczalne - mówi Witold Błaszczyk. - Chyba, że po ponownym zbadaniu akt sprawy prokuratura wykazałaby, że na etapie postępowania odwoławczego doszło do rażącego naruszenia prawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto