Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lądowisko przy szpitalu rozbłyśnie dla nocnych lotów

Ewa Drzazga
Do tej pory  helikoptery przy bełchatowskim szpitalu lądowały kilka razy w miesiącu
Do tej pory helikoptery przy bełchatowskim szpitalu lądowały kilka razy w miesiącu Szpital wojewódzki w Belchatowie
W Bełchatowie na przyszpitalnym lądowisku helikoptery mogą już lądować także w nocy czy przy złej widoczności.

Do tej pory, jeśli pacjenta np. z nocnego wypadku trzeba było przetransportować śmigłowcem, to choć szpital w Bełchatowie był najbliżej, helikopter musiał lecieć do Łodzi. Jeśli w nocy chorego z Bełchatowa trzeba było pilnie przewieźć do innej placówki, pozostawała jedynie zwykła karetka. Teraz to się zmieni, bo lądowisko dla helikopterów zostało przystosowane do nocnych lotów.
- Teraz już w każdej chwili możemy przyjąć taki nocny lot - mówi Mirosław Leszczyński, dyrektor bełchatowskiego Szpitala Wojewódzkiego. - Jeszcze, co prawda, nie mieliśmy z taką sytuacją do czynienia, ale jesteśmy na to przygotowani.

Problemem były nie tylko ciemności. Także przy ograniczonej widoczności spowodowanej np. mgłą, trudno było się spodziewać, że pilot zaryzykuje lądowanie. W bełchatowskim szpitalu szacują, że do tej pory miesięcznie odbywało się tu średnio do 10 podobnych lotów. Z reguły chodziło o transport chorych z urazami wielonarządowymi lub oparzeniami. Teraz ze względu na możliwości nocnego lądowania, ta liczba może się zwiększyć.

Modernizacja lądowiska kosztowała około 250 tys. zł . W finansowaniu tego przedsięwzięcia pomogła w tym wypadku unijna dotacja.
W ramach wykonanych prac m.in. powiększono płytę lądowiska, wykonano oświetlenia, zamontowano wiatrowskaz, monitoring, a teren ogrodzono. Światło oświetlające płytę jest światłem białym, a więc takim, które nie oślepia pilotów. Dodatkowo zainstalowano również sześć świateł naprowadzających, które rozmieszczone są co pięć metrów. Pojawiły się też wzrokowe elementy nawigacyjne, takie jak chorągiewki oraz świece dymne.

Co ciekawe, oświetlenie niezbędne do wylądowania, uruchamia za pośrednictwem drogi radiowej sam pilot śmigłowca.
- To dosłownie takie "odgórne" sterowanie - śmieje się dyrektor Leszczyński. - My mamy oczywiście podgląd na płytę lądowiska i w przypadku, gdyby była taka konieczność, również mamy możliwość włączenia wszystkich urządzeń służących do oświetlenia tego obszaru.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto