Mieszkanka Bełchatowa zatrzymana z narkotykami. Wpadł też mężczyzna poszukiwany przez prokuraturę

Dwie osoby związane z narkotykowym procederem trafiły w ręce bełchatowskich policjantów. 13 czerwca policjanci postanowili sprawdzić swoje informacje dotyczące 25-letniej kobiety. Namierzyli ją na ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie. Kobieta siedziała wówczas za kierownicą swojego samochodu.

- Wyraźnie była zaniepokojona nieplanowanym spotkaniem z kryminalnymi - mówi nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie. - Z uwagi na to, że mieszkanka powiatu bełchatowskiego dobrze znana jest w policyjnym środowisku jako osoba, która miała wcześniej konflikt z prawem, policjanci byli przekonani, że kobieta i tym razem ma coś na sumieniu. Wszystkiemu zaprzeczała, jednak po przeszukaniu jej opla, policjanci znaleźli woreczek foliowy z białą substancją oraz pieniądze w polskiej i zagranicznej walucie, które również zabezpieczyli do sprawy mając podejrzenie, że pochodzą z przestępczego procederu.

Policjanci przeszukali też mieszkanie kobiety. Znaleźli tam kolejne dilerki z zakazaną substancją. Badanie narkotesterami wykazało, że to nowe substancje psychoaktywne zakazane ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii.

W mieszkaniu był też 39-letni mężczyzna. Jak się okazało, był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Bełchatowie. Został zatrzymany i następnego dnia doprowadzony do prokuratury.

25-latka usłyszała zarzuty dotyczące posiadania środków zakazanych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności. Kobieta odpowie w warunkach recydywy, co oznacza, że grozi jej surowszy wymiar kary.